Rosja traci rynki eksportowe. Jej udział w handlu gazem spadnie o połowę
Dla konsumentów gazu nadchodząca zima na półkuli północnej będzie trudna, ale kolejna może być jeszcze trudniejsza. W dłuższej perspektywie ostatnie działania Rosji doprowadzą do zakończenia ery szybkiego wzrostu zapotrzebowania na błękitne paliwo. Udział Rosji w międzynarodowym handlu gazem zmniejszy się do 2030 r. o połowę, do 15 proc., a dochody netto z eksportu gazu spadną w tym czasie do 25 mld dol. z 75 mld dol. w 2021 r. - szacuje Międzynarodowa Agencja Energii.
W scenariuszu, który zakłada największe zużycie gazu, globalny popyt wzrośnie o mniej niż 5 proc. w latach 2021-2030, a następnie pozostanie bez zmian do 2050 r.
Według Agencji, miniony rok był "punktem kulminacyjnym" dla rosyjskich przepływów eksportowych, które osiągnęły 30 proc. handlu międzynarodowego.
W raporcie podkreślono, że Rosji nie będzie łatwo ulokować na rynkach gaz, który w przeszłości eksportowała do Europy. Z jednej strony sankcje podważają perspektywy rozwoju dużych nowych rosyjskich projektów LNG, a z drugiej - duże odległości do alternatywnych rynków utrudniają tworzenie nowych połączeń rurociągowych.
Eksport rosyjskiego gazu rurociągowego do Unii Europejskiej zmniejszył się w ciągu ostatniego roku o połowę, osiągając szacunkową sumę 75 mld m sześc. w 2022 r. W scenariuszu konserwatywnym zakłada się dalszy spadek o kolejne 60 mld m sześc. do 2030 r. Wzrost dostaw gazu ziemnego rurociągami z Rosji do Chin pokryje mniej niż połowę spadku eksportu do Europy do 2030 r.
Inwazja Rosji na Ukrainę powoduje masową reorientację światowego handlu energią, pozostawiając Moskwę w znacznie gorszym położeniu. Wcześniejsze scenariusze dekarbonizacji i ograniczania emisji również przewidywały spadek relacji handlowych, jednak zdolność Rosji do dostarczania surowców po stosunkowo niskich kosztach powodowała, że - jak przewidywano - redukcja będzie następować stopniowo.
Obecna sytuacja sprawiła, że zerwanie relacji handlowych nastąpiło gwałtownie. Niewielu wyobrażało sobie wcześniej taki scenariusz. Rosyjski eksport znacząco maleje, a Unia Europejska konkuruje z Azją o dostawy LNG.
Żaden ze scenariuszy rozwoju sytuacji na rynkach energii analizowany przez MAE nie przewiduje powrotu Rosji do handlu energią na poziomie porównywalnym z 2021 r. Udział Rosji w międzynarodowym obrocie energią, który w 2021 r. wynosił blisko 20 proc., w scenariuszu nakreślonym przez IEA, spada w 2030 r. do 13 proc.
Pojawia się też coraz więcej wątpliwości co do roli, jaką w procesie transformacji ma odegrać gaz. Pierwotnie miał on stanowić paliwo przejściowe, ale obecny kryzys wywołany działaniami Rosji wywołał obawy o koszty i dostępność tego surowca.
W rezultacie dobiega końca era szybkiego globalnego wzrostu zapotrzebowania na gaz ziemny. W scenariuszu konserwatywnym, popyt na gaz wzrośnie o mniej niż 5 proc. w latach 2021-2030, podczas gdy w latach 2011-2020 wzrost wynosił 20 proc. Wzrost na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się będzie równoważony spadkami w gospodarkach rozwiniętych. Z kolei w scenariuszu dojścia do zerowych emisji netto do 2050 r., popyt ten spada do 2030 r. o 20 proc.
W tegorocznej wersji raportu globalne zapotrzebowanie na gaz ziemny w 2050 r. (w scenariuszu konserwatywnym) jest o 750 mld m sześc. niższe niż przewidywano w wersji ubiegłorocznej. Same Stany Zjednoczone odpowiadają za jedną trzecią całkowitej korekty w dół. Ostatnia ustawa o redukcji inflacji ma przyspieszyć wdrażanie odnawialnych źródeł energii w sektorze energetycznym i zapewnić silniejsze wsparcie dla poprawy wydajności i montowania pomp ciepła w budynkach. Cięcia są też efektem spadku prognozowanego zużycia gazu w krajach rozwijających się, które ze względu na wysokie ceny surowca nie są skłonne przechodzić z węgla na gaz.
Monika Borkowska