Rozkręca się transferowa karuzela w Ekstraklasie
Rynek transferów piłkarskich w Polsce mocno rośnie. W ostatnim sezonie kluby Ekstraklasy wydały na nowych zawodników najwięcej od czterech lat - wynika z trzeciej edycji raportu firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton "Rynek transferów piłkarskich w Polsce".
Sezon 2014/2015 był wyjątkowo udany dla polskiego rynku transferów piłkarskich. Kluby Ekstraklasy odnotowały łącznie 17,7 mln EUR przychodów ze sprzedaży zawodników - to najwyższa kwota od czterech lat oraz o 29 proc. (4 mln EUR) wyższa niż w poprzednim sezonie.
Ten silny wzrost przychodów sprawił, że kluby były w stanie istotnie zwiększyć swoje wydatki na transfery. W minionym sezonie na nowych graczy wydały 8,1 mln EUR, czyli najwięcej od sezonu 2010/2011 oraz niemal dokładnie dwa razy więcej niż w poprzednim sezonie, kiedy na transfery kluby przeznaczyły zaledwie 4 mln EUR.
Kluby zwiększyły zatem zarówno wydatki, jak i przychody o taką samą kwotę (po 4 mln EUR), co oznacza, że ostateczny wynik finansowy na tych transakcjach pozostał bez zmian, tzn. w sezonie 2014/2015 kluby zarobiły na transferach łącznie 9,6 mln EUR - niemal dokładnie tyle samo co w sezonie 2013/2014. Rekord z sezonu 2012/2013, kiedy kluby zarobiły na czysto na transferach 11,4 mln EUR, nadal pozostaje więc niepobity.
- Tendencja na polskim rynku transferowym jest bardzo obiecująca. Rosną zarówno przychody, jak i wydatki. Kluby są w stanie coraz łatwiej znajdować nabywców na swoich piłkarzy i uzyskiwać coraz lepsze ceny. Jednocześnie kluby uzyskane w ten sposób dodatkowe przychody zwykle inwestują, to znaczy przeznaczają na zakup nowych, coraz lepszych zawodników. To dobrze wróży rozwojowi Ekstraklasy, zarówno w wymiarze czysto piłkarskim, jak i biznesowym - mówi Szymon Wróblewski, Partner w Grant Thornton, Dyrektor Zespołu Doradztwa dla Branży Sport.
Wyk. Przychody i wydatki klubów Ekstraklasy z transferów zawodników (w EUR)
Najbardziej efektywnym pod względem transferów klubem Ekstraklasy okazał się w minionym sezonie Lech Poznań. Dokonał zaledwie 16 transakcji kupna lub sprzedaży graczy, czyli najmniej ze wszystkich 16 zespołów w lidze, a mimo to zdołał zdobyć tytuł Mistrza Polski. Ponadto, na wspomnianych transakcjach Lech zarobił na czysto 2,8 mln EUR, co stanowi prawie jedną trzecią całego transferowego zysku klubów Ekstraklasy.
- Potwierdza to tezę, że mała liczba, ale przemyślanych transferów sprzyja stabilizacji w klubie i przekłada się na lepsze wyniki sportowe. Aby awansować do Ligi Mistrzów, Lech w obecnym okienku transferowym musi dokonać dodatkowych wzmocnień i nie powinien sprzedawać zawodników z podstawowego składu. Sukces w tych rozgrywkach zapewniłby klubowi z Poznania hegemonię w Ekstraklasie - mówi Jan Letkiewicz, Partner Zarządzający, szef Departamentu Audytu w Grant Thornton.
Choć Lech w ostatnim sezonie dokonywał najbardziej udanych transferów (tzn. niewiele, ale piłkarsko celnych), to finansowo na transferach najwięcej zarobiła jednak Legia Warszawa. Sprzedała zawodników za 5,9 mln EUR, a wydała na nowych graczy jedynie 1,8 mln EUR. Oznacza to, że Legia odnotowała na transferach 4,1 mln EUR dochodu. Odbyło się to jednak kosztem utraty tytułu Mistrza Polski.
- Sukces finansowy Legii, a jednocześnie gorszy wynik sportowy niż przed rokiem, to przede wszystkim skutek transferu Miroslava Radovicia. Legia sprzedała go w newralgicznym momencie sezonu i wydaje się, że do tej pory nie znalazła jego następcy, o czym świadczy chociażby przegrany mecz o Superpuchar z Lechem - mówi Paweł Zaczyński, Menedżer w Departamencie Audytu Grant Thornton.
Grant Thornton to jedna z wiodących organizacji audytorsko-doradczych na świecie. Wiedza, doświadczenie i zaangażowanie ponad 2 600 partnerów oraz 40 000 pracowników Grant Thornton dostępne są dla klientów w ponad 130 krajach. W Polsce działamy od 23 lat, a 500-osobowy zespół oraz obecność w kluczowych aglomeracjach (Warszawa, Poznań, Katowice, Wrocław, Kraków i Toruń)