Rozpiętość dochodów w społeczeństwie coraz większa
W ubiegłym roku rozpiętość pomiędzy osobami najbogatszymi i ubogimi zwiększyła się. Działo się tak już trzeci rok. Ponad połowa rodzin uważa, że ich sytuacja była dobra w zeszłym roku, a co dwudziesta, iż zła.
Zróżnicowanie dochodów na osobę w gospodarstwach domowych, mierzony współczynnikiem Giniego, w zeszłym roku znowu wzrosło - podał Główny Urząd Statystyczny. Wartość współczynnika Giniego wyniosła 0,319 (rok wcześniej było to 0,313).
Urząd podał dane o tym jakimi kwotami dysponowały poszczególne typy rodzin oraz ile wydawały pieniędzy. Sprawdził też relacje pomiędzy gospodarstwami, w których wydaje się najwięcej i najmniej. Z tych informacji wynika, że niestety w zeszłym roku zwiększyła się rozpiętość finansowa pomiędzy rożnymi grupami społecznymi.
W zależności od wysokości dochodów GUS podzielił rodziny na pięć grup finansowych. Grupa najlepiej sytuowana finansowo (czyli 20 proc. rodzin) ma niespełna 40 proc. dochodów wszystkich zbadanych gospodarstw domowych. Natomiast w gospodarstwach 20 proc. osób pozostających w najgorszej sytuacji jest to nieco ponad 6 proc. Sytuacja osób najuboższych jest o tyle trudna, że przy 652 zł dochodów, którymi rozporządzały na jedna osobę w rodzinie w zeszłym roku wydawały 987 zł. Tak jak w ich przypadku wydatki mogły być o 50 proc. wyższe niż dochody, tak w przypadku grupy rodzin w najlepszej sytuacji były o połowę niższe niż dochód. W tej grupie przeciętnie rodziny dysponowały 4 tys. zł na osobę miesięcznie, a wydawały niespełna 2100 zł.
Analitycy GUS zwrócili uwagę na to, że różnica udziałów dochodów skumulowanych pomiędzy skrajnymi grupami wzrosła o 1,6 pkt. proc. do 33,4 pkt proc.
Ale równocześnie zmniejszyła się liczba rodzin w których przeciętnie dysponowano ponad 2 tys. dla każdej osoby. W zeszłym roku była to niespełna połowa rodzin, a dwa lata temu 56 proc. gospodarstw domowych. Wzrosła zaś liczba gospodarstw, w których dochód na domownika wyniósł od 2 tys. do 4 tys. zł (w 2021 r. było to ponad 42 proc., a w 2020 r. - 37,6 proc.). Więcej procentowo jest najbogatszych: 5,6 proc. gospodarstw dysponowało dochodem od 4 tys. do 6 tys. zł na osobę (4,7 tys. w 2020 r.), a 6 tys. zł lub więcej na osobę miało 2,3 proc. gospodarstw domowych (1,7 proc. w 2020 r.).
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Przeciętnie w zeszłym roku rodziny posiadały 2062 zł dochodu rozporządzalnego dla każdego domownika. Było to realnie więcej o 2,2 proc. w skali roku. Jednak sytuacja dochodowa była zróżnicowana. Podobnie jak w latach poprzednich, najwyższy przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na 1 osobę w (2487 zł) miały rodziny osób pracujących na własny rachunek (poza gospodarstwem rolnym). Zaś w rodzinach rencistów dochód na 1 osobę wyniósł 1638 zł i był o jedną piątą niższy od średniej ogólnopolskiej.
Przeciętne miesięczne wydatki na 1 osobę w gospodarstwach domowych osiągnęły 1316 zł i były realnie wyższe o 3,5 proc. od wydatków z 2020 r. Wydatki rosły więc w szybszym tempie niż dochody. Co więcej w udział wydatków w dochodach gospodarstw domowych wzrósł o 0,8 p. proc. do 63,8 proc. w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat. Wynika to jednak najprawdopodobniej z ograniczeń pandemicznych w 2020 r.
GUS sprawdził także, jakie jest główne źródło dochodów poszczególnych osób. Dochody z pracy stanowią 53 proc. pieniędzy, którymi dysponujemy (rok wcześniej było tak samo). Dochody z emerytur i rent to nieco mniej niż 24 proc. Nieznacznie zwiększył się udział dochodów z pracy na własny rachunek - do 10 proc. Pozostałe świadczenia społeczne stanowią 5,6 proc. dochodów.
Aleksandra Fandrejewska
Zobacz również: