RPP zaniepokojony wysoką inflacją

Andrzej Kaźmierczak, członek Rady Polityki Pieniężnej uważa, że polska gospodarka znajduje się w trudnej sytuacji, gdyż obok wysokiej inflacji, jednocześnie spowalnia dynamika wzrostu PKB.

- Sytuacja jest dramatyczna. (...) Mamy nadal bardzo wysoką inflację, spadek siły nabywczej pieniądza. Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, nadal powyżej 4 proc. Na dodatek mamy jeszcze spowolnienie wzrostu gospodarczego, spowolnienie produkcji. Spadek bezrobocia, którego oczekiwaliśmy, jest dużo mniejszy niż się spodziewano - powiedział Kaźmierczak w Radiu Maryja w audycji datowanej na 21 lipca br.

- Wzrost płac jest bardzo mizerny, w ujęciu realnym to jest poniżej 1 proc. Zadłużenie Skarbu Państwa dramatycznie rośnie, ono z kwartału na kwartał bardzo rośnie - dodał. Jego zdaniem, taka sytuacja budzi niepokój.

Reklama

- Sytuacja idzie w złym kierunku, mamy dwa negatywne zjawiska jednocześnie, w nauce określane jako stagflacja: wysoką inflację, która trudno zbić, bo jest wywołana czynnikami podażowymi, z powodu wzrostu cen żywności i surowców, a z drugiej strony mamy spowolnienie wzrostu. Osłabienie aktywności gospodarczej - podkreśla członek RPP.

- Jak będziemy bardziej zwalczać inflację to doprowadzimy do jeszcze większego spowolnienia gospodarczego i wzrostu bezrobocia. Jeśli będzie stymulować popyt to doprowadzimy do jeszcze większego wzrostu inflacji, a na to nie możemy się zgodzić - dodał.

Zgodnie z danymi GUS, w czerwcu roczna dynamika wzrostu cen spowolniła do 4,2 proc. z 5,0 proc. odnotowanych w maju.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »