Rynki krypto świętują hossę. To kryzys zaufania do banków i efekt skali

Bitcoin kończy najlepszy tydzień od stycznia 2021 roku, podczas gdy Ethereum właśnie opublikował swoje najlepsze tygodniowe zyski od sierpnia 2021 roku. W tym roku oba aktywa wzrosły odpowiednio o 67 proc. i 46 proc.

Bitcoin na krótko przekroczył poziom 28 tys. dolarów po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy po tym, jak kryzys bankowy wywołał zamieszanie w na giełdach.

Oczekiwanie końca zacieśniania polityki Fed

- Bitcoin nadal traktowany jest jako wiodące aktywo o podwyższonym ryzyku, tak jak to było przez ostatnie dwa lata - powiedział James Lavish, zarządzający partner w Bitcoin Opportunity Fund. - Ratowanie Credit Suisse ugasło wielki pożar kredytowy, ale to paradoksalnie znów umacnia kupujących bitcoiny. Oczekują oni teraz, że Fed zwolni tempo wzrostu stóp procentowych, być może nawet w tym tygodniu.

W poniedziałek po południu, według narzędzia FedWatch firmy CME Group, szansa na wzrost o jedną czwartą punktu procentowego wynosi około 72 proc., a pozostałe 28 proc. przewiduje, że nie będzie podwyżki, zaś przewodniczący Jerome Powell może zacząć łagodzić swoją agresywną kampanię zacieśniania polityki pieniężnej.

Reklama

Zwolennicy bitcoina często nazywają go "cyfrowym złotem", odnosząc się do niego jako do wartości składowej, szczególnie w momentach globalnych turbulencji, i do klasy aktywów, która nie koreluje z innymi klasami aktywów.

Znikająca korelacja

Teraz pojawiły sygnały, że ruch cenowy Bitcoina zaczyna tracić korelację (powiązanie) z akcjami. Obecna korelacja kryptowaluty ze S&P 500 jest na najniższym poziomie od września 2021 roku. - Jeśli spojrzymy na historię Bitcoina i na to, dlaczego został stworzony w pierwszej kolejności, to właśnie dla takich wydarzeń, gdy obecny system pokazuje oznaki słabości, a posiadanie niepowiązanego aktywa pomaga - powiedział Vijay Ayyar, wiceprezes ds. rozwoju korporacyjnego i międzynarodowych w giełdzie kryptowalut Luno, w rozmowie z CNBC. - Przez lata argument, że Bitcoin to niepowiązana klasa aktywów, był często podważany, ale teraz widzimy, jak ta perspektywa zostaje udowodniona - dodał.

Z polskiej perspektywy

Zdaniem Josha Gilberta, analityka rynkowego eToro, pomimo tego, że rynek kryptowalut wciąż zbiera siły po upadku FTX i problemach Luny i Silvergate, to jednak pozostał odporny na zawirowania. Wzrost wartości Bitcoina jest zaskakujący, biorąc pod uwagę obecne wydarzenia.  - Ostatnich 12 miesięcy sprawiło również, że inwestorzy "odwiedzający" odeszli od przestrzeni krypto, co oznacza, że inwestorzy długoterminowi są gotowi przetrwać krótkoterminową zmienność - ocenił w rozmowie z Biznes Interią Josh Gilbert.

Jeśli inwestorzy czują się zaniepokojeni scentralizowanymi systemami bankowymi, zawsze mogą zwrócić się ku zdecentralizowanym aktywom, takim jak bitcoin czy ethereum. Podczas gdy banki borykały się z problemami, bitcoin nadal robił swoje, rozliczając transakcje w ciągu kilku sekund i umożliwiając inwestorom dostęp do ich kapitału w dowolnym momencie.

- Przejrzystość będzie więc teraz naprawdę kluczowa, zarówno dla regulatorów, jak i uczestników na rynku kryptowalut, którzy szukają bardziej zrównoważonego gruntu w następstwie wydarzeń ostatniego roku - powiedział nam Josh Gilbert. W jego opinii, odbudowa zaufania będzie mieć kluczowe znaczenie dla długoterminowego wzrostu. - Inwestycje instytucjonalne są wielkim katalizatorem dla cen kryptowalut poruszających się wyżej w dłuższej perspektywie. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wydarzenia, na chwilę obecną, inwestycje te wydają się odległe - dodał Josh Gilbert.

Krzysztof Maciejewski


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryptowaluta | bitcoin | Ethereum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »