Rząd węgierski chce podatku imigracyjnego
Węgierski parlament ma dziś głosować nad pakietem projektów ustaw "Stop Soros". Zabraniają one działalności organizacjom pozarządowym wspierającym migracje. Nowe przepisy mają być wymierzone w organizacje związane z amerykańskim finansistą i filantropem George'm Sorosem.
Jedna z ustaw ma upoważnić ministra spraw wewnętrznych do wydawania zakazu działania organizacjom, które wspierają migrację lub mogą zagrażać bezpieczeństwu narodowemu.
Opinię w sprawie projektu ma wydać Komisja Wenecka, ale nastąpi to dopiero w piątek. Komisja Wenecka wezwała węgierski parlament, by wstrzymał się z głosowaniem pakietu ustaw antyimigracyjnych.
Rząd węgierski złożył wczoraj w parlamencie projekt ustawy o specjalnym podatku imigracyjnym, który trzeba będzie płacić od środków przeznaczonych na wspomaganie imigracji - wynika z projektu ustawy zamieszczonego na stronie parlamentu.
"Specjalnemu podatkowi imigracyjnemu podlega materialne wspomaganie wspierającej imigrację działalności na Węgrzech lub materialne wspomaganie działalności organizacji wspomagającej imigrację z siedzibą na Węgrzech" - napisano w projekcie.
Wysokość podatku ma wynosić 25 proc. wymienionego wyżej wspomagania materialnego.
Za wspieranie imigracji uznano w projekcie każdą akcję czy działalność, która bezpośrednio lub pośrednio przyczynia się do imigracji i jest realizowana poprzez kampanie medialne i udział w nich, budowanie sieci lub propagandę przedstawiającą imigrację w pozytywnym świetle.
Zgodnie z projektem ściągnięty podatek imigracyjny może być wykorzystany wyłącznie na wykonywanie zadań związanych z ochroną granicy.
Według oświadczenia resortu finansów, cytowanego przez agencję MTI, "rząd chciałby chronić Węgry przed nielegalną migracją wszelkimi środkami". Mają temu służyć m.in. "narzędzia polityki podatkowej".
Rząd Węgier zapowiadał wprowadzenie 25-procetowej opłaty dla organizacji wspierających imigrację w ramach pakietu antyimigracyjnego "Stop Soros", ale zmodyfikowany projekt tego pakietu przedłożony parlamentowi nie zawiera takiego zapisu.
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto zapowiedział we wtorek, że głosowanie nad pakietem ustaw antyimigracyjnych "Stop Soros" odbędzie się zgodnie z planem w środę.
Komisja Wenecka wezwała parlament Węgier, by poczekał z przyjęciem tego pakietu ustaw, a Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) je skrytykował.
Komisja Wenecka powiadomiła w poniedziałek na swojej stronie, że jej szef Gianni Buquicchio spotkał się z Szijjarto, by porozmawiać o ukraińskiej ustawie oświatowej oraz o węgierskim projekcie pakietu ustaw "Stop Soros".
"W odniesieniu do tego ostatniego (tj. pakietu) przewodniczący (Komisji Weneckiej) zaapelował do parlamentu węgierskiego, by nie przyjmował pakietu ustaw przed opublikowaniem przez Komisję opinii na ich temat w najbliższy piątek lub przynajmniej by uwzględnił rekomendacje Komisji ze wstępnej opinii, przesłanej już władzom węgierskim" - poinformowano na stronie Komisji Weneckiej.
Pakiet "Stop Soros" przewiduje m.in., że za finansową i organizacyjną pomoc nielegalnym imigrantom groziłaby kara do roku więzienia.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska
Dziś Światowy Dzień Uchodźcy
Został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2000 roku. Niemal 66 milionów ludzi opuściło swoje domy uciekając przed walkami, prześladowaniami i katastrofami naturalnymi. Wśród nich 40 milionów to osoby, które schronienia szukają na terenie własnego kraju. Większość z nich ma poważne problemy z dostępem do wody, żywności i edukacji.
Liczba osób, które zmuszono do opuszczenia swych domów wskutek wojny, przemocy i prześladowań osiągnęła na świecie w 2017 roku 68,5 mln. To nowy rekord, a liczba uchodźców rośnie piąty rok z rzędu - podał we wtorek Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
Według dorocznego raportu UNHCR około połowy tej liczby stanowią dzieci. W sumie w zeszłym roku na świecie odnotowano 16,2 mln nowych przesiedleńców; oznacza to, że dziennie przesiedlonych zostało średnio ponad 44 tys. osób.
Kryzys w Demokratycznej Republice Konga (DRK), wojna w Sudanie Południowym i ucieczka setek tysięcy przedstawicieli muzułmańskiej mniejszości Rohingja z Birmy do Bangladeszu doprowadziły do tego, że w 2017 roku przymusowo wysiedlona została rekordowa liczba osób - twierdzi UNHCR.
"Znajdujemy się w decydującym momencie, kiedy odpowiednia reakcja na przymusowe przesiedlenia na całym świecie wymaga nowego i bardziej kompleksowego podejścia tak, by poszczególne kraje i społeczności nie były pozostawione samym sobie w tych sytuacjach" - oświadczył Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Filippo Grandi.
Według UNHCR "uchodźcy, którzy uciekli ze swych krajów przed konfliktami i prześladowaniem, stanowią 25,4 mln z 68,5 mln przesiedleńców, czyli o 2,9 mln więcej niż w roku 2016. Jest to także największy wzrost odnotowany przez UNHCR w jednym roku".
Jednocześnie liczba osób ubiegających się o azyl, czyli tych, które wciąż oczekują na status uchodźcy pod koniec 2017 r. wzrosła o ok. 300 tys. do 3,1 mln. 40 milionów osób to osoby przesiedlone w obrębie swych krajów i liczba ta zmniejszyła się bardzo nieznacznie w porównaniu z rokiem 2016 - wskazuje UNHCR.
Krajem, który ma najwięcej uchodźców wewnętrznych pozostaje Syria, a następnie Kolumbia, DRK i Afganistan.
Jeśli chodzi o uchodźców, to nieco ponad jedną piątą z nich stanowią Palestyńczycy, którzy podlegają UNRWA (Agendzie NZ dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie). Reszta pochodzi w ogromnej większości zaledwie z pięciu państw: Syrii, Afganistanu, Sudanu Południowego, Birmy i Somalii.
Liczba krajów, które przyjmują dużą populację uchodźców jest niewielka. Najwięcej uchodźców przyjmuje Turcja - 3,5 mln uchodźców, głównie Syryjczyków, z kolei Liban ma największą liczbę uchodźców w stosunku do własnej populacji.
Raport pokazuje również, że postrzeganie przymusowego przesiedlenia stoi "w rażącej sprzeczności z rzeczywistością". Wskazuje on na "powszechne przekonanie, że osoby wygnane na całym świecie znajdują się głównie w krajach półkuli północnej", podczas gdy statystyki pokazują, że 85 proc. uchodźców mieszka w krajach rozwijających się.
W obchodzony w środę Światowy Dzień Uchodźcy na profilu papieża Franciszka na Twitterze zamieszczono słowa: "Spotykajmy Jezusa w ubogim, odrzuconym, uchodźcy". "Nie pozwólmy, aby strach przeszkodził nam w przyjęciu bliźniego, który jest w potrzebie" - dodał.
Papież Franciszek w wywiadzie dla Reutersa skrytykował politykę imigracyjną administracji USA, prowadzącą do rozdzielania dzieci od rodziców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Meksykiem. Oznajmił też, że cała Europa powinna przyjmować migrantów.