Rządowy plan na rozwój Polski Wschodniej
Wschodni Kongres Gospodarczy to forum bardzo wartościowe i potrzebne, które jest dzisiaj kluczowym miejscem debaty o szansach i problemach Polski Wschodniej - takimi słowami prezydent Andrzej Duda w przesłanym liście otworzył III Wschodni Kongres Gospodarczy.
W liście prezydent podkreślił, że cennym aspektem Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku jest sposobność do wspólnej refleksji nad wyzwaniami tej części Europy, na które wpływ ma w szczególności sytuacja na Ukrainie. Wskazał także na potrzebę trwałego uzdrowienia rynku pracy w makroregionie wschodnim, zapewnienie stabilnego zatrudnienia za godziwą płacę, konsekwentną rozbudowę infrastruktury transportowej, aby przyciągać inwestorów i zwiększyć mobilność pracowników.
- Faktem jest, że Europa Środkowo-Wschodnia nie jest jednolitym bytem, w sensie struktur gospodarczych i politycznych - mówił Marek Ziółkowski, podsekretarz stanu ds. polityki wschodniej i bezpieczeństwa w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Mamy wiele barier, które wpływają na relacje gospodarcze, ale objęcie tego regionu regułami unijnej polityki handlowej UE mogłoby wiele zmienić- dodał.
Zaś w opinii Jacka Piechoty, prezesa Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, b. ministra gospodarki i ministra pracy, to zróżnicowanie warunkuje formy współpracy i rzutuje na więzi kooperacyjne. Na początku tego wieku w Polsce sektor MŚP tworzył w 20 proc. PKB kraju, dziś - połowę. Tymczasem np. na Ukrainie sektor ten ma dziś 16 proc. udział w gospodarce.
- Pomijając problem oligarchizacji gospodarki Ukrainy, nasze małe i średnie przedsiębiorstwa nie za bardzo mają po drugiej stronie partnerów do współpracy - podkreślił Piechota.
Natomiast zdaniem Jarosława Niewierowicza, b. ministra energetyki Litwy, prezesa Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, wbrew niekorzystnym, często politycznym relacjom, biznes w krajach regionu podtrzymuje współpracę i ją rozwija, czego wyrazem są rosnące obroty handlu zagranicznego.
Paneliści nie zapomnieli także o relacjach polsko-białoruskich. O budowaniu wielu polsko-białoruskich mostów gospodarczych ponad granicami, z inicjatywy biznesu, mówił Vladimir Karyagin, prezes Mińskiego Stołecznego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Sytuacja jest taka, że oba nasze kraje mają za plecami Brukselę i Moskwę. Nie możemy czekać na wskazówki od nich, jak działać. Będą tam szanować tych, którzy są dobrze zorganizowani, będą musieli się liczyć z silnymi - powiedział.
Adam Hamryszczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju zaznaczył, że Polska Wschodnia jest szczególnie akcentowana w rządowej strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, która jest obecnie na etapie konsultacji. - Rozwój tego regionu będzie oparty na przewagach konkurencyjnych i inteligentnych specjalizacjach, już wykreowanych w regionach, choć oczywiście ich lista nadal jest otwarta - zapowiedział wiceminister.
Podkreślił, że planowane jest odejście od modelu polegającego na wspieraniu największych ośrodków miejskich i wejście w rozwój zrównoważony, obejmujący także mniejsze miasta i miasteczka oraz obszary wiejskie. - Strategia to również włączenie przedsiębiorców, inwestorów zagranicznych i organizacji pozarządowych w procesy rozwojowe i organizowanie projektów w partnerstwie, tak aby coraz mniej było inwestycji nietrafionych - mówił Hamryszczak.
- Przestrzegałbym stronę rządową przed huraoptymizmem, bo nie da się zapewnić "wszystkiego dla wszystkich". Strategia rozwoju musi wskazywać priorytety, które nie obejmują całości działań. Wcześniej czy później, od ogólnych deklaracji przejdziemy do konkretnych działań i trzeba będzie odpowiedzieć na pytanie na czym nam naprawdę zależy - powiedział Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
- Strategia na rzecz odpowiedzialnego rozwoju jest wielką szansą dla polskiej gospodarki, a szczególnie dla Polski Wschodniej, właśnie dzięki zapowiedziom zrównoważonego rozwoju i elementom mającym ułatwiać życie przedsiębiorcom. Jeśli te zapowiedzi zostaną wprowadzone w życie, odczują to przedsiębiorstwa w całym kraju - nie miał wątpliwości Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Podkreślił on też konieczność budowania mostu pomiędzy nauką i biznesem, z czym problem ma nie tylko Polska Wschodnia. - Jeśli tu nastąpi znaczący postęp, a wierzę, że tak będzie, to jest to w stanie całkowicie przekształcić gospodarkę kraju - powiedział szef KIG.
W opinii gości kongresu ważna jest promocja eksportu, tak aby realizowały go nie tylko największe przedsiębiorstwa o zagranicznych korzeniach, ale także firmy mniejsze i z kapitałem polskim. - Musi wzrosnąć kultura internacjonalizacji, żeby firmy nie bały się wychodzić ze swoimi produktami za granicę. Możliwości są wręcz nieograniczone, szczególnie na rynkach dalekowschodnich - przekonywał Arendarski w Białymstoku.
BB