Są winni miliard złotych

Most przez Wisłę albo dziewięć stacji metra możnaby wybudować za niezapłacone stolicy rachunki, twierdzi "Życie Warszawy". Ich kwota sięga prawie 1 mld zł. Najwięksi dłużnicy to mieszkańcy i firmy z domów komunalnych, gapowicze i nałogowi pijacy.

Za długi warszawiaków, osób przyjezdnych i firm możnaby też wybudować nową wylotówkę na Kraków i Katowice i kupić 100 niskopodłogowych autobusów. Na razie jednak miasto ich nie kupi. Powód: nie potrafi swych pieniędzy ściągnąć.

Najwięksi dłużnicy to najemcy mieszkań i lokali użytkowych w domach komunalnych. Są winni miastu 195 mln zł. Wśród stołecznych jednostek, w których warszawiacy są zadłużeni, jest też izba wytrzeźwień. "Goście" winni są jej 40 mln zł. Gapowicze, którzy nie płacą kar, kosztują warszawiaków 61,8 mln zł. Niezapłacone kary za płatne parkowanie to 30 mln zł.

Reklama
PAP/Życie Warszawy
Dowiedz się więcej na temat: "Życie Warszawy" | miliard | miliardy | gapowicze | Winni | 'Życie Warszawy' | dłużnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »