Są zarzuty dla pięciu osób w sprawie SKOK Wołomin
Zarzuty pomocnictwa do wyłudzenia kredytów w SKOK Wołomin przy posłużeniu się dokumentami poświadczającymi nieprawdę usłyszało kolejnych pięć osób - przekazał w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś. Podejrzani mieli m.in. wprowadzać w błąd pracowników SKOK w celu wyłudzenia pożyczek na kwotę nawet 4 mln zł.
Prokurator zaznaczył, że dwie osoby przyznały się do winy. Wobec wszystkich zastosowano dozór policyjny. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Jak podała we wtorek Prokuratura Krajowa, na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga i Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim zatrzymanych zostało 15 osób w związku z postępowaniami dot. wyłudzeń kredytów i pożyczek na szkodę SKOK w Wołominie. Pięciu zatrzymanych trafiło do warszawskiej prokuratury, wobec dziesięciu kolejnych czynności prowadzi prokuratura w Gorzowie Wlkp.
"Pięć osób, które zostały zatrzymane usłyszało zarzuty pomocnictwa do wyłudzenia kredytów w SKOK Wołomin przy posłużeniu się nierzetelnymi, poświadczającymi nieprawdę dokumentami. Dwie z pięciu osób przyznało się do popełnienia zarzucanego czynu. Wszystkie osoby składały wyjaśnienia; wobec wszystkich zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego. Natomiast wobec trzech zastosowano poręczenia majątkowe" - przekazał PAP rzecznik Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś.
Jak wyjaśniała we wtorek PK, podejrzane osoby to tzw. słupy. "Zatrzymani, często w zamian za niewielkie korzyści majątkowe, przedkładali nierzetelne dokumenty w celu zawarcia umów pożyczek i kredytów. Wprowadzali w błąd pracowników SKOK w Wołominie, wykazując, że posiadają zdolność kredytową. Pieniądze uzyskane z zawartych umów były następnie przekazywane innym osobom. W ten sposób wyłudzano pożyczki w kwotach od 920 tys. zł do blisko 4 mln zł" - wskazała Prokuratura Krajowa.
Mateusz Mikowski