Sąsiad Polski najgorsze ma już za sobą
Tak źle jak w handlu, produkcji przemysłowej i budownictwie nie będzie już na Słowacji na pewno. Przynajmniej na razie - twierdzą ekonomiści z banku centralnego (Národná banka Slovenska).
W maju nastąpiło zatrzymanie 7-miesięcznego spadku wskaźnika sentymentu i indykator ten pierwszy raz od października 2008 r. zwyżkował. Rośnie wiara wśród uczestników handlu detalicznego, przemysłu, konsumentów. W I kwartale gospodarka Słowacji skurczyła się o 5,6 proc. rok do roku głównie skutkiem dwucyfrowego spadku popytu zagranicznego. W maju ceny w kraju naszych południowych sąsiadów wzrosły o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca i 1,1 proc. r/r.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL