Sejmowa komisja oceni wydatki na obronność. Negatywna opinia może mieć "fatalne konsekwencje"
Już w tym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych weźmie pod lupę wydatki, jakie w ubiegłym roku zostały przeznaczone na obronność. Jak podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna", negatywna ocena wydatków za 2023 r. może skutkować tym, że w 2024 r. Polska wyda kilka miliardów złotych mniej na uzbrojenie. Przypomnijmy, że kilka dni temu w reakcji na medialne doniesienia Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) wydało oświadczenie w sprawie informacji o planowanych cięciach wydatków na obronność.
O sprawie potencjalnego ograniczenia wydatków na obronność jest głośno od kilku dni, kiedy to TV Republika ujawniła dokument, z którego wynika, że resort obrony w latach 2025-2028 planuje cięcia wydatków na obronność o ok. 57 mld zł. Do sprawy szybko ustosunkowało się MON.
"Ministerstwo Obrony Narodowej stanowczo zaprzecza informacjom podanym przez TV Republika, jakoby MON planowało cięcia wydatków na obronność w wysokości 57 miliardów PLN w latach 2025-2028. Twierdzenia te są całkowicie bezpodstawne i wprowadzają w błąd opinię publiczną" - czytamy w wydanym oświadczeniu.
Jednak, jak zauważa poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna", w najbliższą środę sejmowa Komisja Finansów Publicznych będzie przeprowadzać ocenę wydatków na obronność, które zostały zrealizowane w 2023 r. Czym może skutkować wydanie negatywnej opinii?
W środę sejmowa Komisja Finansów Publicznych będzie przeprowadzać ocenę wydatków na obronność, które zostały zrealizowane przez resort obrony w 2023 r.
Choć - jak zauważa dziennik - w tym roku MON planuje przeznaczyć na obronność około 150 mld zł, a środki na ten cel mają pochodzić z budżetu państwa oraz z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, to niewykluczone, że "części tych pieniędzy resort obrony nie zdoła wydać". Ma to być skutkiem analizy przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) oraz negatywnej oceny wykonania budżetu wydanej przez sejmową Komisję Obrony Narodowej.
"Dziennik Gazeta Prawna" podkreśla, że zdaniem NIK Agencja Uzbrojenia wydaje za dużo pieniędzy na zaliczki, przez co niektóre z ponoszonych wydatków mają charakter "niecelowy".
Czego możemy oczekiwać, jeżeli sejmowa komisja negatywnie oceni wydatki na obronność w ubiegłym roku? - Konsekwencje będą fatalne. Żołnierze nie będą chcieli podpisywać zaliczek, ponieważ efektem mogą być nieprzyjemności z rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych - powiedział anonimowy rozmówca dziennika. - A to z kolei będzie oznaczać niewykonanie budżetu, szacuję, że w najgorszym wypadku na kwotę nawet 10 mld zł tylko w tym roku - dodał.