Sklepy źle wdrożyły nowe przepisy i wprowadzają klientów w błąd? RPO pisze do prezesa UOKiK
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego z pytaniem o efekty kontroli tego, jak przedsiębiorcy - po zmianie przepisów na początku 2023 r. - informują konsumentów o obniżkach cen towarów i usług, jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl. RPO chce się dowiedzieć, co ustalił urząd i czy sklepy prawidłowo informują m.in. o najniższych cenach produktów obowiązujących w ciągu ostatnich 30 dni.
W liście do Chróstnego Wiącek przypomina, że w związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy Omnibus i nowelizacji ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług, przedsiębiorcy zostali zobowiązani do odpowiedniego informowania konsumentów o obniżeniu ceny towary lub usługi poprzez umieszczenie obok informacji o obniżonej cenie, również informacji o najniższej cenie tego towaru lub tej usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.
"Powyższe uregulowanie jest szczególnie istotne dla ochrony konsumentów w codziennym obrocie gospodarczym, w którym dotychczasowa praktyka niejednokrotnie polegała na nieuczciwym prezentowaniu ceny, jako promocyjnej, pomimo braku faktycznego obniżenia ceny, w odniesieniu do ceny obowiązującej poprzednio w dłuższym okresie" - napisał Rzecznik Praw Obywateliskich.
RPO zwraca uwagę w liście do prezesa UOKiK, że innym problemem, który "zasługuje na szczególną uwagę", jest "praktyka polegająca na zamieszczaniu przez przedsiębiorców informacji o objęciu danego artykułu promocją, chociaż faktycznie zastosowana obniżka wynosi grosz lub kilka groszy".
"W tej sytuacji uwaga konsumenta jest skierowania na samo ogłoszenie o promocji - która z ekonomicznego punktu widzenia ma charakter pozorny - co może skutkować większym zainteresowaniem klientów ofertą i odwróceniem ich uwagi od jej faktycznego ekonomicznego wymiaru. W tym kontekście również tego rodzaju praktyka mogłaby zostać uznana za praktykę wprowadzającą w błąd oraz prowadzącą do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów" - napisał Marcin Wiącek.
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi Tomasza Chróstnego o informację, "czy w związku z powyższą regulacją dotyczącą nowych zasad informowania o obniżce ceny, jak też wobec innych praktyk związanych z akcjami promocyjnymi skierowanymi do konsumentów, podejmowane były już, także we współpracy z wojewódzkimi inspektoratami Inspekcji Handlowej, działania mające na celu kontrolę prawidłowości działania przedsiębiorców w tym obszarze - a w przypadku pozytywnej odpowiedzi na to pytanie - jakie poczyniono ustalenia i podjęto czynności".
Pismo Wiącka do prezesa UOKiK datowane jest na 20 kwietnia 2023 r.
Przypomnijmy, że w lutym br. Tomasz Chróstny zapowiedział, że sieci handlowe będą karane za niewłaściwe oznaczanie najniższych cen. Zapewnił jednak, że przedsiębiorcy najpierw dostaną wytyczne, jak właściwie pokazywać ceny.
UOKiK cały czas pracuje nad stworzeniem takiego dokumentu. Tymczasem branża się niecierpliwi i obawia się za okres, w którym co prawda nowe prawo obowiązuje, ale brakuje jasnych informacji na temat tego, jak należy je stosować w praktyce.
W połowie stycznia br. UOKiK zapowiedział, że podległa mu Inspekcja Handlowa przeprowadzi kontrole w sześciu sieciach handlowych: Biedronka, Dino, Kaufland, Lidl, Netto i Żabka, natomiast do ok. 40 przedsiębiorców zostały wysłane wystąpienia w sprawie możliwych nieprawidłowości. Są wśród nich właściciele największych marek, takich jak Allegro, Amazon, Biedronka, Lidl, CCC, H&M, Smyk, Sephora, Media Markt, Media Expert.
Inspekcja Handlowa sprawdza, czy marki nie stosowały rzekomych obniżek cen, nie umieszczały fałszywych opinii konsumentów w sieci czy źle nie oznaczały płatnych reklam w wynikach wyszukiwania.