Skutki uboczne kryzysu: Załamanie eksportu do Rosji, wzrost importów

Niemieckiej gospodarce, a szczególnie eksportowi coraz dotkliwiej doskwiera kryzys ukraiński. Eksport do Rosji dramatycznie spada, wzrasta import, bo wszyscy kupują na zapas gaz.

Niemiecka gospodarka zaczęła odczuwać kryzys ukraiński jeszcze zanim wdrożone zostały pierwsze sankcje. W pierwszych dwóch miesiącach br. wartość eksportu spadła o 16 proc. w stosunku do roku poprzedniego do poziomu 4,7 mld euro. Dane te opublikował Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden.

Trend ten zauważalny stał się już pod koniec ubiegłego roku. W roku 2013 eksport do Rosji spadł o 5 proc. i zamknął się sumą 36 mld euro.

Wszystkiemu winna słabość walut

W styczniu i lutym 2014 r. jeszcze bardziej spadł eksport na Ukrainę: o ponad jedną piątą w stosunku do ubiegłego roku, do wartości 659 mln euro.

Reklama

Powodem tak znacznego spadku są m.in. turbulencje obydwu walut, rubla i hrywny, których kurs w lutym br. spadł do rekordowo niskiego poziomu po tym, jak inwestorzy w wyniku kryzysu krymskiego masowo zaczęli wycofywać się z tych krajów. Spadek kursu walut wywołał automatycznie podwyżkę cen towarów importowanych.

- Załamanie się kursu walut to główny powód spadku eksportu - potwierdził szef działu handlu zagranicznego Niemieckiego Stowarzyszenia Izb Przemysłowo-Handlowych (DIHK) Volker Treier. - Dodatkowo jeszcze kryzys krymski wywołał niepewność konsumentów i firm działających w tych krajach - dodał zaznaczając, że nie ma co liczyć na rychłą zmianę sytuacji.

- Nasze eksporty do Rosji spadną w bieżącym roku o 8 do 10 procent, nawet jeżeli kryzys ukraiński by się dalej nie zaostrzał - twierdzi Volker Treier.

Zakupy na zapas

Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku importu. Wwóz towarów z Rosji wzrósł w dwóch pierwszych miesiącach br. o 5 proc. do poziomu 7,3 mld euro. Eksperci wychodzą z założenia, że niemieckie firmy zaopatrują się w ropę naftową i gaz ziemny, uzupełniając zapasy.

Import z Ukrainy wzrósł w tym okresie wręcz o 11 proc. do poziomu 273 mln euro.

Ze względu na poczynania Rosji w konflikcie ukraińskim UE i Stany Zjednoczone rozważają zaostrzenie sankcji i objęcie dalszych osób z otoczenia prezydenta Putina restrykcjami wizowymi i blokadą kont bankowych.

rtr / Małgorzata Matzke, red.odp.: Elżbieta Stasik, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »