Słabe dane z polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa znowu spadła
Produkcja przemysłowa w Polsce we wrześniu spadła o 3,1 proc. w relacji rocznej - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Odczyty poniżej zera odnotowywane są w tym segmencie od początku 2023 r. Wcześniej przełożyły się na spadek PKB w pierwszym półroczu bieżącego roku. III kwartał też może być słaby, ale wstępny odczyt PKB poznamy dopiero w listopadzie.
Jak wynika z najnowszego raportu GUS, produkcja przemysłowa liczona rok do roku była we wrześniu ujemna i wyniosła - 3,1 proc. Podobna sytuacja miała miejsce w relacji miesięcznej, w przypadku której doszło do spadku o 1,9 proc.
W swoim raporcie zapowiadającym publikację urzędu ekonomiści z banku Credi Agricole zauważyli, że wpływ na wrześniowy raport miał efekt statystyczny, w postaci niekorzystnej różnicy w licznie dni roboczych, przy czym wskaźnik został "podciągnięty" dzięki nieznacznej poprawie koniunktury w sektorze.
Pozytywnym sygnałem płynącym z nowych danych jest utrzymanie się ujemnej dynamiki cen produkcji sprzedanej przemysłu, czyli tzw. inflacji PPI. W tym segmencie w relacji rocznej doszło do trzeciego z rzędu spadku, we wrześniu o -2,8 proc., wobec -2,9 proc. w sierpniu i -1,7 proc. w lipcu.
Drugi z omawianych odczytów sugeruje, że presja na podnoszenie cen przez producentów wygasła. To natomiast może mieć przełożenie na rzadsze i słabiej zauważalne niż wcześniej podwyżki cen widzianych przez konsumentów.
Wracając jednak to produkcji w sektorze, to ta pozostaje "pod kreską" od początku 2023 r., czyli dziewięć miesięcy z rzędu. Dotychczasowy najgłębszy spadek odnotowano w kwietniu - bo -6,4 proc. rdr, przy czym wrześniowe dane są słabsze od sierpniowych, kiedy to omawiany wskaźnik obniżył się o 1,9 proc.
W ujęciu miesięcznym raporty wskazywały raz na lepsze, a raz na gorsze odczyty. Jeszcze w poprzednim miesiącu doszło do nieznacznego odbicia, ponieważ w sierpniu produkcja przemysłowa wzrosła w ciągu 31 dni o 1 proc., choć w lipcu doszło do tąpnięcia o -8,5 proc.
Słabe dane z sektora przełożyły się już w pierwszym półroczu na ujemne odczyty PKB. Polska gospodarka w I kw. 2023 r. skurczyła się o 0,3 proc., natomiast na przestrzeni kwietnia i czerwca o -0,6 proc. Zarówno produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna, w przypadku której najświeższe dane poznamy już w piątek, będące pod kreską w sposób pośredni wpłynęły na hamowanie gospodarki.
Nie można wykluczyć, że III kw. także zakończył się "poniżej zera". Przypomnijmy, że w przypadku przemysłu lipiec wskazał na -2,7 proc. rdr, a sierpień na -1,9 proc. Natomiast wydatki konsumentów w tym czasie spadły o 4 proc. w lipcu i o -2,7 proc. w sierpniu. Wstępne dane o PKB za omawiany okres GUS przedstawi 14 listopada.