Słowację dopadło rekordowe bezrobocie. Będzie gorzej

Bezrobocie na Słowacji sięga wieloletnich maksimów. Tak źle nie było od 2005 roku. Ma być jeszcze gorzej.

Bez zatrudnienia w kraju naszych południowych sąsiadów było w listopadzie 355 665 osób - stopa bezrobocia wynosi tam teraz 13,3 proc. Najgorzej jest w powiatach Rymawska Sobota (34,31 proc., tuż nad granicą z Węgrami, w kraju bańskobystrzyckim), Revuca (30,74 proc., w kraju bańskobystrzyckim) i Kieżmark (28,58 proc., w kraju preszowskim). Najniższa stopa bezrobocia jest w powiatach Bratysława (4,59 proc.), Senec (6,37 proc., w kraju bratysławskim) i Galanta (6,38 proc., w kraju trnawskim).

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Reklama

Bezrobocie rosnąć będzie w najbliższych miesiącach w całym kraju, szczególnie w powiatach bez silnego przemysłu. - W 2012 r. ma ono sięgnąć 14 proc. - twierdzą analitycy. Kryzys już nadszedł - w koszyckiej hucie US Steel skrócono tydzień pracy do czterech dni, Samsung w Galancie (fabryka elektroniki) dostał pomoc od rządu dla podtrzymania zatrudnienia. Nie planuje się jednak w grudniu na Słowacji masowych zwolnień.

- - - - -

Słowacy masowo wyjeżdżają ze swojego kraju. Powodem jest brak pracy i niskie zarobki. Z uwagi na bliskość językową i kulturową, zdesperowani Słowacy najczęściej wybierają Czechy. Od siedmiu lat jest ich tam rekordowo dużo - 107 tysięcy (dane resortu pracy). Przez ostatnich siedem lat liczba ta wzrosła o 47 tysięcy. To dane oficjalne, lecz realnie nieewidencjonowana grupa Słowaków w Czechach może być o wiele większa. Pracują bowiem w wielu miejscach na czarno...

Najczęściej Słowacy pracują w Czechach na stanowiskach robotniczych i w rzemiośle. Jest też wielu informatyków, lekarzy, są menedżerowie. Wielu na weekend jeździ do sąsiedniej ojczyzny. Są też jednak tacy, którzy nie chcą już wiązać się ze Słowacją - rośnie ilość wniosków o stały pobyt w Czechach (szczególnie w grupie osób wykształconych).

Przyszłości w Czechach szukają już także studenci ze Słowacji. W 2009 r. było ich 20 tysięcy. Tylko na Uniwersytecie Masaryka w Brnie uczyło się ich 5618 (wzrost rok do roku o 8 procent). na Uniwersytecie Karola w Pradze w 2010 r. było ich 3415. Studia w Czechach to prosta droga do podjęcia tam pracy i pozostania na wiele lat, może na całe życie...

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Słowacja | Slowacja | praca | rekordowe | bezrobocie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »