Służba zdrowia: W Polsce brakuje hospicjów
Jak wynika z raportu NIK, w Polsce brakuje miejsc w hospicjach, a opieka paliatywna boryka się z poważnymi problemami. Przyczyna jest jedna, zbyt niskie wyceny takich usług przez NFZ. Zdaniem ekspertów Polska szybko się starzeje i problem będzie tylko narastał.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
NIK w swoim raporcie, wskazuje na utrudniony dostęp do takich świadczeń szczególnie mieszkańców wsi. - Hospicjów mamy za mało, zwłaszcza że Polska i cała Europa się starzeją. Widzimy niekorzystne zjawiska demograficzne, które będą naszym udziałem już za kilkanaście lat - mówi agencji Newseria Biznes dr Paweł Grabowski, prezes Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza.
- Na dodatek od około sześciu lat wyceny stawek usług medycznych w stacjonarnych hospicjach nie były poprawiane przez NFZ. Tymczasem, oprócz wzrostu cen, pojawiła się już kolejna regulacja, która mówi, o ile wzrosną pensje personelu medycznego. Na to też potrzebujemy pieniędzy.
Zakładają, że w 2050 roku seniorzy w wieku 65+ będą już stanowić 32,7 proc. polskiej populacji, co będzie oznaczać wzrost o 5,4 mln osób w stosunku do bazy z 2013 roku, kiedy ten odsetek wynosił jeszcze 14,7 proc. Będzie to gigantycznym obciążeniem dla systemu opieki zdrowotnej, zwłaszcza że wraz ze starzeniem się społeczeństwa rośnie liczba zachorowań na choroby cywilizacyjne, w tym nowotwory. Tymczasem - jak wynika z przeprowadzonej w 2019 roku kontroli NIK - w Polsce opieka paliatywna i hospicyjna nie ma się dobrze. Powodem jest m.in. jej niska dostępność na wsiach oraz wprowadzone przez NFZ limity w finansowaniu tego typu świadczeń. W efekcie nie wszyscy, którzy potrzebują opieki paliatywnej, mogą zostać nią objęci.
- Wsie to są regiony, gdzie jest dużo gorszy dostęp do wszelkiego rodzaju opieki medycznej - od podstawowej, przez specjalistyczną, aż po paliatywną. Są regiony, gdzie z trudem docierają - albo nie docierają w ogóle - osoby z hospicjum domowego, gdzie nie działa fizjoterapia domowa i domowa opieka długoterminowa. Z badania Najwyższej Izby Kontroli wiemy, że prawie 40 proc. ośrodków pomocy społecznej na obszarach wiejskich Podlasia nie sprawuje opieki społecznej w domach, co oznacza, że ta opieka jest niewydolna - mówi dr Paweł Grabowski.
Według danych NFZ w województwie podlaskim w 2019 roku tylko siedem podmiotów zapewniało pacjentom opiekę na oddziale medycyny paliatywnej albo w hospicjum stacjonarnym. Właśnie na terenach wiejskich Podlasia, czyli w jednym z najbardziej potrzebujących regionów, Fundacja Hospicjum Proroka Eliasza kończy właśnie budowę hospicjum, które powstało w ekspresowym tempie, głównie dzięki środkom darczyńców. Pierwsi pacjenci pojawią się w placówce lada moment, ponieważ placówka otworzyła pierwsze skrzydło budynku.
- Nie chciałbym tutaj toczyć jakichś mistycznych rozmów, ale wszystko, co się tutaj wydarzyło, to naprawdę były rzeczy z pogranicza cudu. W trzy lata po wmurowaniu kamienia węgielnego - mimo wojny, kryzysu, pandemii, drożyzny, inflacji i praktycznie braku wsparcia ze strony państwa - oddaliśmy pierwsze skrzydło budynku. Jest w nim 18 łóżek, przy czym tylko na 10 z nich mamy kontrakt z NFZ-em - mówi prezes fundacji.
W ostatnich latach opieką paliatywną i hospicyjną co roku obejmowano 90 tys. osób, co kosztowało NFZ średnio 600 mln zł rocznie. Świadczenia opieki paliatywnej i hospicyjnej są udzielane w formach: hospicjum domowym dla dorosłych lub dzieci, hospicjum stacjonarnym, poradni medycyny paliatywnej, perinatalnej opieki paliatywnej (opieka nad ciężko chorymi dziećmi w łonie matki).
NIK ocenia, że system opieki paliatywnej i hospicyjnej nie zapewnia dostępu do odpowiedniej jakości świadczeń wszystkim pacjentom, którzy potrzebują takiej opieki. Przede wszystkim lista chorób kwalifikujących do niej jest wąska. Obowiązujące w Polsce, w okresie objętym kontrolą, prawo umożliwiało dostęp do opieki paliatywnej głównie pacjentom z chorobami onkologicznymi. Stanowią oni blisko 90 proc. pacjentów objętych tą opieką. NIK zauważa, że corocznie 45 tys. pacjentów umiera ze zdiagnozowanymi chorobami nienowotworowymi - na przykład cierpiących na niewydolność serca lub nerek, które to choroby nie kwalifikują do opieki paliatywnej i hospicyjnej.
Dodatkowo brakuje miejsc w hospicjach. W większości województw nie zapewniono minimalnej liczby łóżek w paliatywnej opiece stacjonarnej, zalecanej przez Europejskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej (EAPC) - tj. 80-100 łóżek na 1 mln mieszkańców. Mimo że ich liczba w latach 2015-2018 zwiększyła się o 23 proc., to w 2018 r. w 10 województwach brakowało aż 443 łóżek.
Oprócz tego NIK zauważa, że wpływ na dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej ma miejsce zamieszkania. Przeprowadzona przez Izbę analiza dostępności (na podstawie liczby pacjentów przypadających na 10 tys. mieszkańców) wykazała, że ze świadczeń korzystało o ponad 30 proc. mniej pacjentów z gmin wiejskich niż miejskich. Blisko 80 proc. sięgała różnica liczby pacjentów w poszczególnych województwach (na 10 tys. mieszkańców).
Najwyższa Izba Kontroli występuje do ministra zdrowia z wnioskami de lege ferenda o:
- opracowanie standardów opieki paliatywnej i hospicyjnej (OPH) jako narzędzia zapewniającego jakość udzielonych świadczeń;
- zmianę rozporządzenia w sprawie OPH zmierzającą do zapewnienia dostępu do opieki potrzebującym, niezależnie od choroby;
- zmianę rozporządzenia w sprawie OPH zmierzającą do doprecyzowania wymogu częstotliwości wizyt i porad w warunkach domowych oraz zaktualizowania wymagań dotyczących personelu dopuszczonego do wykonywania rehabilitacji;
- wprowadzenie do rozporządzenia w sprawie OPH obowiązku sporządzania indywidualnych planów opieki, określających zadania różnych opiekunów zaangażowanych w opiekę;
- zmianę rozporządzenia w sprawie kryteriów wyboru ofert, tak aby premiowane były podmioty oferujące najlepszej jakości warunki dodatkowe świadczeń OPH.
Izba wnioskuje do resortu zdrowia
- określenie kierunków rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej oraz docelowego modelu funkcjonowania tej opieki;
- przeanalizowanie możliwości systemu opieki zdrowotnej pod kątem finansowania świadczeń OPH w sposób nielimitowany;
- zapewnienie dostępu do OPH wszystkim potrzebującym, niezależnie od:
- miejsca leczenia, tj. wprowadzenie szpitalnych zespołów lub konsultantów medycyny paliatywnej;
- miejsca zamieszkania, tj. wyrównanie dostępu pomiędzy terenami wiejskimi i miejskimi oraz poszczególnymi regionami w kraju;
- skoordynowanie - we współpracy z ministrem właściwym ds. społecznych - opieki paliatywnej z pomocą społeczną, podstawową opieką zdrowotną oraz opieką długoterminową;
- zainicjowanie zmiany wyceny świadczeń w poradni medycyny paliatywnej, ewentualnie rozważenie zmiany sposobu jej organizacji;
- przeprowadzenie analizy co do wymaganego poziomu zatrudnienia i kwalifikacji pielęgniarek, jak również katalogu wymaganego sprzętu z uwzględnieniem faktycznych potrzeb pacjentów i racjonalizacji kosztów jego utrzymania.
Źródło: NIK/Newseria