Sojusznicze inwestycje. Świat się zmienia, a kapitał zaczyna mieć "narodowość"
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zwraca uwagę na istotną zmianę w lokowaniu bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Coraz częściej kapitał wędruje do krajów sojuszniczych, zwłaszcza w sektorach strategicznych - takich jak np. produkcja półprzewodników.
Nowy raport MFW nie pozostawia wątpliwości - w ostatnich latach doszło do istotnych przesunięć w światowych przepływach bezpośrednich inwestycji zagranicznych - zwraca uwagę Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).
Strumienie inwestycyjnych pieniędzy skoncentrowały się z uwzględnieniem "dystansu geopolitycznego". - Nowe projekty greenfield przypadają w coraz większym stopniu na kraje sojusznicze, szczególnie w sektorach strategicznych, takich jak produkcja półprzewodników - wskazuje PIE.
Najlepiej pokazują to liczby odzwierciedlające inwestycyjne trendy w dwóch rywalizujących krajach: USA i Chinach.
Po 2020 r. USA przyciągają znacząco więcej inwestycji w sektorach strategicznych. Odwrotne zjawisko można obserwować w Chinach, w których bezpośrednie inwestycje zagraniczne w sektorach strategicznych w ostatnich latach spadają.
Wszystkie regiony poza Chinami i innymi państwami azjatyckimi zwiększyły swoją obecność inwestycyjną w USA, jednak najbardziej kraje określane jako Europa "wschodząca" - wynika z analizy PIE.
Eksperci MFW nie mają dobrych wieści. Lokowanie inwestycji w ramach wyłaniających się regionalnych bloków geopolitycznych będzie kosztowne dla wzrostu gospodarczego.
- Z zaprezentowanego przez MFW modelu wynika, że fragmentacja inwestycji może w długim okresie doprowadzić do spadku globalnego PKB nawet o 2 proc - podsumowuje PIE.
(js)
Zobacz również: