Sowkomfłot musi szybko spłacić pożyczki
Sowkomfłot - największa rosyjska grupa żeglugowa i jeden ze światowych liderów w transporcie morskim - jest zmuszona do sprzedaży trzeciej części swoich tankowców - 40 ze 121 statków. Gigant chce spłacić zaległe pożyczki, zanim 15 maja wejdą w życie sankcje i zachodnie banki wypowiedzą mu wszystkie umowy.
Zgodnie z sankcjami nałożonymi na Rosję przez Unię Europejską i Wielką Brytanię, od 15 maja banki wypowiedzą Sowkomfłot wszystkie umowy. Oznacza to, że gigant żeglugowy ma 10 dni na wysłanie niespłaconych zaległości - pożyczek. Decyzje Europy skłoniły Sowkomfłot do wystawienia na sprzedaż około jednej trzeciej swojej floty - 40 ze 121 tankowców.
Według danych na które powołuje się "Lloyd's List", brytyjski dziennik o tematyce morskiej, Sowkomfłot ma wobec zachodnich banków około 2,1 mld dolarów długu. Składają się na niego zobowiązania krótko- i długoterminowe. Danie nie precyzują, ile z tej kwoty należy się zachodnim pożyczkodawcom. Jest jednak prawdopodobne, że tylko niewielka jej część pochodzi z rosyjskich banków. Sowkomfłot chce, aby po wejściu w życie sankcji zobowiązania finansowe, relacje z bankami i podmiotami czarterującymi, pozostały nienaruszone.
Nabywcami tankowców mogą być firmy nie objęte międzynarodowymi sankcjami. Według brytyjskich mediów, negocjacje dotyczące transakcji rosyjski potentat prowadzi z klientami z Dubaju i Chin. Osiem statków Sowkomfłot zostało już sprzedanych. Połowę z nich miała kupić Grupa Koban Shipping ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - ta sama, która przed dwoma laty odkupiła tankowce od norweskiej ADS VLCC. W kilka transakcji mają być zaangażowani nabywcy z Chin. Niektóre z nich zostały prawie zakończone - zapewnia "Lloyd's List".
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Według osób zajmujących się bezpośrednio Sowkomfłot, na których powołuje się "Lloyd's List", rozmowy są prowadzone w "prawdziwy i bardzo profesjonalny sposób". Co świadczyć ma o tym, że kierownictwo wyższego szczebla Sowkomfłot stara się utrzymywać relacje z nieobjętymi sankcjami finansistami i podmiotami czarterującymi tankowce.
Ewa Wysocka