Spada konsumpcja paliw, nadeszło spowolnienie

W lipcu nastąpił spadek konsumpcji paliw, co świadczy o spowolnieniu gospodarczym - informują przedstawiciele Unimotu, spółki zajmującej się importem paliw. Widać m.in. spadek popytu na olej napędowy, który jest używany w transporcie. Pytanie, jak bardzo spowolni gospodarka. Na razie Unimot osiąga dobre wyniki przy korzystnych marżach.

- W lipcu widać było spadek konsumpcji paliw rok do roku. Przez sześć pierwszych miesięcy notowaliśmy wzrosty, w lipcu ten trend się odwrócił, mimo promocji na stacjach paliw - mówił prezes Unimotu Adam Sikorski podczas prezentacji wyników za pierwsze półrocze.

Jego zdaniem to dowód na spowolnienie gospodarcze. Chodzi nie tylko o decyzje indywidualnych kierowców, którzy ograniczali wydatki na paliwa. Nastąpił również spadek sprzedaży wolumenów m.in. oleju napędowego, który jest powszechnie używany w transporcie ciężkim. Prezes ocenia, że to zjawisko niepokojące, potwierdzające, że mamy do czynienia ze schłodzeniem koniunktury.

Reklama

Umiarkowany optymizm

- Staramy się do spowolnienia przygotować. Mamy pewne obawy o czwarty kwartał, patrzymy na otoczenie makroekonomiczne, na inflację, na rosnące ceny energii, które mogą wpływać na konsumpcję - mówił.

- Duże zużycie paliw w Polsce powodowało zwiększoną potrzebę importu, ta luka może się teraz zmniejszyć. Pytanie, jak głęboka będzie recesja czy spowolnienie. Trzeba też pamiętać o nowym elemencie, jakim jest Ukraina. Strumień przepływu paliwa przez Polskę się zwiększył, bo zaopatrujemy dziś w dużej części również Ukraińców - informował prezes.

W pierwszym półroczu grupa osiągnęła bardzo dobre wyniki - przychody wyniosły 5,9 mld zł, a zysk netto wzrósł z około 47 mln zł do prawie 160 mln zł. Spółka zwraca uwagę na wzrost wolumenu sprzedaży oleju napędowego i biopaliw o 15 proc. rok do roku (do 855 tys. m sześc.) i gazu LPG o 5 proc. (do 118 tys. ton). Wpłynął na to m.in. wzmożony popyt, w tym ze strony klientów ukraińskich.

Prezes podkreślał, że również pierwsze dwa miesiące trzeciego kwartału uważa za udane pod względem osiąganych wyników, mimo wspomnianego już spadku popytu na paliwa w lipcu. - Jesteśmy pozytywnie nastawieni do trzeciego kwartału. Oczywiście widzimy spowolnienie gospodarcze i wyzwania związane z cenami energii, co może mieć szczególny wpływ na czwarty kwartał tego roku i pierwszy kwartał 2023 r. - mówił.

Nowi dostawcy paliw

Zaznaczał, że spółka działała w środowisku niespotykanej dotychczas zmienności cen paliw, wzmożonego popytu, narastających problemów logistycznych i rozszerzanych na Rosję i Białoruś sankcji, do których firma się stosuje. - Pomaga nam w tym wynajęty terminal przeładunkowy w Danii, dzięki któremu dywersyfikujemy źródła dostaw oleju napędowego i możemy w pełni wykorzystać potencjał importu z innych kierunków, niż wschodni - zaznaczał Adam Sikorski.

Przekonywał, że Unimot zabezpiecza potrzeby rynkowe, rozwijając import z nowych kierunków. Coraz więcej sprzedaży pochodzi z USA czy z Bliskiego Wschodu. - Nie widać zagrożeń, jeśli chodzi o import paliw. Choć są pewne wyzwania, jeśli chodzi o LPG, ze względu na wymaganą specjalistyczną infrastrukturę - mówił.

Unimot od pięciu lat buduje sieć stacji paliw w Polsce pod marką AVIA. W strategii na lata 2018-2023 spółka założyła, że do końca 2023 r. będzie mieć w sieci około 200 stacji, ale pandemia zmusiła firmę do weryfikacji tych planów. Obecne projekcje przewidują, że do końca 2023 roku powinno być 150 stacji AVIA zarządzanych przez grupę. - Jesteśmy na dobrej drodze, by ten cel zrealizować - zapewniał prezes.

Rozważane są wspólne zakupy paliw przez AVIA International, zrzeszenie przedsiębiorstw posiadających ponad 3 tys. stacji w kilkunastu europejskich krajach. To poprawiłoby pozycję zakupową członków grupy.

Przejęcie aktywów Lotos Terminale w tym roku

Kluczowym z punktu widzenia firmy wydarzeniem pierwszego półrocza było podpisanie umowy przedwstępnej dotyczącej przejęcia przez Unimot 100 proc. akcji Lotos Terminale. Po sfinalizowaniu transakcji grupa stanie się niezależnym operatorem logistycznym posiadającym dziewięć terminali paliw, przejmie także dwa zakłady produkcji asfaltów. 

Prezes zapewnił, że w firmie trwają prace związane z przyszłą integracją. - Wszystko idzie zgodnie z planem. Liczymy na zamknięcie transakcji do końca roku - mówił.

Dzięki akwizycjom firma zajmie trzecią pozycję na rynku magazynowania paliw oraz drugą na rynku sprzedaży asfaltów.

morb


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »