Starcia wojskowych z policją podczas demonstracji w Brukseli

8-10 tys. wojskowych i ich rodzin przeszło we wtorek przez centrum Brukseli, protestując przeciwko rządowym planom stopniowego podniesienia wieku emerytalnego żołnierzy z obecnych 56 do 63 lat. Policja użyła armatek wodnych.

Demonstracja miała chwilami gwałtowny przebieg. Media podają, że niektórzy manifestanci obrzucili policjantów kamieniami, śmieciami, butelkami, puszkami czy starymi butami; z kolei w kierunku gmachu ministerstwa finansów poleciały świece dymne.

Funkcjonariusze oddziałów prewencji odpowiedzieli użyciem armatek wodnych.

Mimo takiego przebiegu demonstracji, po jej zakończeniu część uczestników żegnała się z policjantami uściśnięciem dłoni.

Demonstracje żołnierzy należą w Belgii do rzadkości. Cztery działające w wojsku związki zawodowe wezwały członków do wyjścia na ulice, by zaprotestować przeciwko ogłoszonym w październiku przez rząd planom stopniowego podwyższenia wieku emerytalnego żołnierzy do 63 lat w 2030. Ich zdaniem rząd nie uwzględnia specyfiki pracy w siłach zbrojnych.

Reklama

Delegacja związkowców rozmawiała o tym w ciągu dnia z ministrem obrony Stevenem Vandeputem. W wydanym potem komunikacie napisał on, że pragnie zapewnić wojskowym "przyszłość, na jaką zasługują", dodał jednak, że nie chce składać obietnic, które nie będą do zrealizowania.

Belgijska armia liczy 31 tys. czynnych wojskowych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: policja'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »