Starzejące się społeczeństwo wyzwaniem dla europejskich gospodarek
Problemy demograficzne oraz konsekwencje dla gospodarki i całego państwa były tematem kolejnego spotkania w ramach cyklu "Czwartki na Brukselskiej". Podczas debaty zaprezentowany został raport "Starzejące się społeczeństwo jako wyzwanie ekonomiczne dla europejskich gospodarek" przygotowany przez Pracodawców RP oraz Polsko-Amerykańską Izbę Handlową.
Za 20 lat co czwarty obywatel Polski będzie mieć więcej niż 65 lat. Według Głównego Urzędu Statystycznego, do 2060 r. na trzy osoby pracujące będzie przypadać dwóch emerytów; liczba osób powyżej 80. roku życia wzrośnie cztero- lub pięciokrotnie. Koszty opieki nad osobami starszymi wzrosną do 1,1 proc. PKB, a łączne koszty w obszarze polityki zdrowotnej i społecznej wyniosą ok. 15 mld euro rocznie.
- Starzenie się społeczeństw to naturalny i nieunikniony skutek wysokiego rozwoju gospodarczego oraz postępu cywilizacyjnego - powiedział, otwierając spotkanie, prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Malinowski, który podkreślał, że w 2010 r. tylko 14 proc. osób miało więcej niż 65 lat. W ciągu zaledwie dwóch dekad wskaźnik ten wzrośnie aż dwukrotnie. - Grozi nam drastyczne obniżenie liczby osób w wieku produkcyjnym - z blisko 26 mln osób w 2010 roku do niespełna 22 mln w 2035 r. - ostrzegał Malinowski.
- Starzenie się społeczeństwa będzie mieć bezpośrednie skutki finansowe dla systemu finansów publicznych w postaci wzrostu kosztów opieki zdrowotnej i opieki nad ludźmi starszymi. Szacuje się, iż koszty opieki zdrowotnej między 2007 a 2060 rokiem wzrosną z 4 proc. do 5,4 proc. PKB. Wzrosną również koszty opieki nad osobami starszymi - z 0,4 proc. w 2007 roku do 1,1 proc. w 2060 roku. Łączne koszty w obszarze polityki zdrowotnej i społecznej wzrosną o 2,1 proc. PKB do 2060 roku, co równać się będzie nawet ok. 15 mld euro dodatkowych nakładów z budżetu państwa rocznie - powiedział Paweł Gembicki, jeden z autorów raportu, ekspert Pracodawców RP.
Autorzy raportu "Starzejące się społeczeństwo jako wyzwanie ekonomiczne dla europejskich gospodarek" zwracają uwagę przede wszystkim na ekonomiczne konsekwencje zmian demograficznych dla polskiej gospodarki i budżetu państwa.
Zgodnie z prognozami GUS, liczba osób w wieku 65+ zwiększy się z 5,1 mln w 2010 roku (13 proc. populacji) do 8,35 mln w 2035 roku (23 proc. populacji). A przy tym relacja osób pracujących i niepracujących ulegnie radykalnemu pogorszeniu. Jeśli w 2007 roku na 1000 osób w wieku produkcyjnym przypadały średnio 553 osoby w wieku nieprodukcyjnym, to w 2035 roku liczba ta wynosić będzie 736, a w 2060 roku już 1070. Tak znaczne obniżenie proporcji będzie mieć poważne skutki dla wzrostu gospodarczego. Prognozy Komisji Europejskiej zakładają obniżenie tempa wzrostu gospodarczego, m.in. właśnie jako skutek kryzysu demograficznego, z poziomu ok. 6 proc. w 2007 roku do 1-2,5 proc. po roku 2020.
- Starzenie się społeczeństwa to najważniejszy problem współczesnych cywilizacji o wysokim stopniu rozwoju. W Polsce zagadnienie to ma szczególny wymiar. Demograficzne tendencje wydłużania życia, pojawiające się wskutek tego nowe problemy zdrowotne, głównie przewlekłe choroby niezakaźne, w połączeniu z ekonomicznymi aspektami nie tylko zdrowia, lecz całej ekonomiki - to nowe, nieznane do tej pory zagrożenia i wynikające z nich wyzwania - tak wnioski z raportu podsumował prof. ndzw. dr hab. med. Bolesław Samoliński.
W łagodzeniu problemów związanych ze starzejącym się społeczeństwem pełnić może postęp naukowy i technologiczny w medycynie. Zdrowe społeczeństwo jest warunkiem koniecznym, choć nie wystarczającym dla zdrowej gospodarki, a innowacyjne metody terapeutyczne pozwalają znacznie ograniczyć koszty związane z hospitalizacją czy niezdolnością do pracy. - Nie ulega wątpliwości, że pieniądze wydane na innowacyjny przemysł farmaceutyczny, na nowe leki, które w znaczący sposób będą poprawiały zdrowotność społeczeństwa, to pieniądze zainwestowane w rozwój gospodarczy. A ten, w prostej linii, będzie się przekładać na większe możliwości łagodzenia negatywnych trendów demograficznych. Mówimy o tym, gdyż - niestety - te proste wydawałoby się prawdy z ogromnym trudem docierają do tych, do których głównie są adresowane - podkreślał Malinowski.
Wzrost kosztów opieki zdrowotnej nad osobami starszymi będzie związany przede wszystkim z upowszechnianiem się m.in. takich chorób jak cukrzyca, choroby nowotworowe oraz choroby układu kostnego, które już dzisiaj stanowią znaczny koszt dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce.
Autorzy raportu przekonują, że innowacja i postęp w medycynie to klucz do radzenia sobie z problemem starzejącego się społeczeństwa, ponieważ może on być rozwiązany jedynie poprzez poprawę wskaźników zdrowotnych, w tym poprzez wydłużenie czasu, gdy ludzie pozostają zdrowi i aktywni, dzięki czemu mogą dłużej uczestniczyć w życiu społecznym przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów związanych ze zwolnieniami lekarskimi, pobytami w szpitalach, itp. Można to osiągnąć jedynie poprzez postęp w trzech głównych obszarach: prewencji, diagnostyce i leczeniu. Jeżeli już teraz nie będziemy prowadzić systematycznych działań, aby zapewnić, że pacjenci mają dostęp do postępu w medycynie, koszty wzrosną do poziomu, który będzie trudny do opanowania.
W raporcie przytoczono liczne przykłady na to, jak innowacyjne metody terapeutyczne pozwoliły znacznie ograniczyć koszty związane z hospitalizacją oraz niezdolnością do pracy.
Firmy farmaceutyczne opracowały wiele leków, które podnoszą jakość życia pacjentów chorych na raka, a w wielu przypadkach redukują również koszty leczenia. Lek zwany czynnikiem stymulującym kolonie (GM-CSF) pomaga pacjentom, których system immunologiczny został osłabiony w wyniku chemioterapii. Badanie przeprowadzone nad działaniem tego leku w Stanach Zjednoczonych pokazało, że poza polepszeniem jakości życia oraz stanu zdrowia pacjenta, zaoszczędzić można 30 000 dolarów w przeliczeniu na jednego pacjenta w stosunku do kosztów hospitalizacji poniesionych w wyniku przeszczepów szpiku kostnego.
Przykład "Fińskiego Programu Astmy" prowadzonego w latach 1994-2004 pokazał, że edukacja pacjentów i środowiska medycznego, wczesna diagnoza i aktywne leczenie połączone z promocją badań nad nowymi terapiami znacznie poprawiły opiekę nad chorymi na astmę, zmniejszając jednocześnie jej koszty. Podstawą rozwoju tego programu były badania przeprowadzone przez prof. Haahtelę na poborowych fińskiej armii w ostatnich dekadach XX wieku. W ich wyniku badacze odkryli, iż w ciągu 23 lat liczba chorych na astmę w Finlandii wzrosła aż 6-krotnie. Po 10 latach efekty programu okazały się niezmiernie satysfakcjonujące. Mimo wzrastającej liczby chorych (która wynika z lepszego rozpoznaniu tej choroby) liczba hospitalizacji z powodu astmy spadła o 54 proc. z 110 000 w 1993 roku do 51 000 w 2003 roku. W 1993 roku 7212 pacjentów w wieku produkcyjnym (9 proc. z 80 133 ogólnej liczby chorych na astmę) otrzymywało rentę - dla porównania w 2003 już tylko 1741 (1,5 proc. z 116 067 chorych). Co równie ważne, mimo rosnącej liczby chorych spadły koszty ich leczenia - w 1993 roku koszty wynoszące 218 milionów euro spadły do 213,5 milionów euro w 2003 roku. Średni roczny koszt leczenia pacjenta w tym samym okresie spadł o 36 proc. (z 1611 euro to 1031 euro) [www.mojaastma.org.pl, stan z dnia 16 listopada 2011 r.].
W Europie demencja starcza dotyka 5 proc. osób powyżej 65. roku życia. Wskaźnik ten wzrasta do 1/3 wśród osób, które dożywają 90 lat. Według Raportu PhRMA (Amerykańskie Stowarzyszenie Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych) na temat choroby Alzheimera z 2010 r. koszt leczenia i hospitalizacji pacjentów z chorobą Alzheimera może wzrosnąć trzykrotnie do 2015 r., o ile nie zostanie dokonany znaczny postęp na polu profilaktyki, diagnostyki oraz leczenia tej choroby. Innowacyjne leki wykorzystywane w leczeniu tej choroby spowalniają jej rozwój i pozwalają pacjentom na samodzielne funkcjonowanie średnio przez 30 miesięcy dłużej, zanim potrzebować będą stałej opieki lekarskiej. Jeśli zastosowanie leków nowej generacji pozwoli opóźnić początek choroby o pięć lat, liczba pacjentów cierpiących na chorobę Alzheimera spadnie o 43 proc., co przełoży się na oszczędności rzędu miliardów dolarów rocznie w krajach, gdzie chorzy będą mieć dostęp do leków tej klasy.
Autorzy raportu zwracają uwagę na to, że międzynarodowy, innowacyjny przemysł farmaceutyczny prowadzi badania nad opracowaniem setek nowych, potencjalnych leków, które będą mieć znaczący wkład w zarządzanie problemem starzejącego się społeczeństwa, obok licznych kampanii edukacyjnych, które mają na celu poprawę zrozumienia ważnych obszarów chorobowych, promowanie profilatyki, która umożliwia wczesne postawienie diagnozy i podjęcie odpowiedniego leczenia.
Opr. KM