Steel ma duże szanse kupić Polskie Huty Stali
Lockheed Martin, potencjalny dostawca samolotu wielozadaniowego F-16, oraz US Steel, ewentualny inwestor Polskich Hut Stali, negocjują ofertę offsetową. Amerykański koncern bada właśnie polskie spółki.
Do końca roku wyjaśni się, który z zagranicznych koncernów będzie dostawcą samolotów dla polskiej armii oraz kto zostanie właścicielem Polskich Hut Stali (PHS). W przetargu lotniczym startują amerykański Lockheed Martin (F-16), BAE Systems (szwedzko-brytyjski Gripen) i francuski Dassault Breguet (Mirage). Natomiast prywatyzacją PHS zainteresowane są US Steel, europejski koncern Arcelor, brytyjskie LNM Holdings oraz - być może - ThyssenKrupp Stahl.
Amerykańskie negocjacje
Nieoficjalnie mówi się, że w obydwu przetargach - lotniczym i hutniczym - bardzo duże szanse na zwycięstwo mają Amerykanie. Mogą je dodatkowo je zwiększyć, łącząc siły i proponując wspólne inwestycje.
- Prowadzimy rozmowy z US Steel. Jednak ze względu na trwający przetarg nie możemy ujawnić, co jeszcze, oprócz projektów już publicznie przedstawionych, może się znaleźć w naszej ofercie dla Polski - mówi Phillp N. Georgariau, dyrektor ds. programu współpracy gospodarczej Zespołu F-16.
Dotychczas Lockheed Martin (LM) podpisał listy intencyjne na inwestycje z firmami z branży zbrojeniowej, chemicznej oraz paliwowej.
- Dziś nie można przesądzać, czy Lockheed Martin zostanie dostawcą samolotów, a US Steel inwestorem w PHS, ponieważ firmy mają czas na składanie ofert do 12 listopada. Preferowane będą te, w których oprócz atrakcyjnych warunków na dostawę samolotów znajdą się propozycje dla różnych sektorów gospodarki, w tym także hutnictwa - przyznaje Andrzej Szarawarski, wiceminister gospodarki odpowiedzialny za przemysły stalowy i zbrojeniowy.
Badanie hut
Wiele wskazuje na to, że te warunki spełnia LM. Na dodatek w czwartek rząd USA zaproponował udzielenie Polsce 3,8 mld USD (15,5 mld zł) nie oprocentowanej pożyczki na zakup samolotów.
Z kolei US Steel ma podobno ciekawe pomysły na wykup długów PHS, które sięgają 5 mld zł. Od inwestora oczekuje się, że na przejęcie wierzytelności wyłoży przynajmniej 1,7 mld zł, a około 600 mln zł przeznaczy na dokapitalizowanie. Inwestycje technologiczne hut ocenia się na 3 mld zł. Według dotychczasowych planów, mają być one finansowane przy wsparciu dostawców maszyn hutniczych, choć oczywiście zaangażowanie inwestora jest także mile widziane. US Steel prowadzi właśnie due diligence w spółkach PHS.
Choć poziom technologiczny amerykańskiego hutnictwa oceniany jest nie najlepiej, wyniki US Steel wskazują, że firma nie powinna mieć problemów ze znalezieniem środków potrzebnych PHS. W pierwszym kwartale tego roku jej przychody sięgnęły 1,43 mld USD (5,9 mld zł). Dla porównania, na osiągnięcie podobnej wielkości obrotów PHS potrzebuje co najmniej trzech kwartałów. Na dodatek sprzedaż amerykańskiej firmy wzrośnie dzięki nałożeniu wiosną przez administrację GeorgeŐa Busha ceł na import wyrobów stalowych.
US Steel jest już obecny w Europie, kupił słowacką hutę w Koszycach. Produkuje ona blachy dla AGD, konkurencyjne dla produktów Huty Florian. Słowacki zakład jest uważany za jeden z najlepszych na europejskim rynku.
Stalowa wojna
Problem w tym, że decyzje amerykańskiego rządu o nałożeniu ceł zablokowały dostęp producentów z Unii Europejskiej do rynku USA i rozpętały światową wojnę stalową. Nieoficjalnie w branży mówi się więc, że ewentualny wybór US Steel jako inwestora dla PHS może nie być mile widziany przez kraje ,,piętnastkiÓ. Spekuluje się nawet, że preferowanie Amerykanów w hutnictwie może utrudnić trwające właśnie negocjacje Polski i UE w obszarze konkurencji. Rozmowy mają zostać co prawda zakończone we wrześniu, ale tylko tymczasowo - właśnie ze względu na szczegóły reformy polskiego sektora hutniczego.