Stocznia Gdańska pomnikiem

Źle się stało, że pozwoliliśmy na prywatyzację Stoczni Gdańskiej. Stocznię trzeba zachować jako pomnik całej ludzkości, a nie tylko Gdańska - powiedział Lech Wałęsa w wywiadzie dla francuskiej telewizji France24.

Źle się stało, że pozwoliliśmy na prywatyzację  Stoczni Gdańskiej. Stocznię trzeba zachować jako pomnik całej  ludzkości, a nie tylko Gdańska - powiedział Lech Wałęsa w  wywiadzie dla francuskiej telewizji France24.

Wałęsa był gościem blisko godzinnego talk-show France24 pod tytułem "Paryski talk". Prowadzący program przedstawił go jako "jednego z prawdziwych bohaterów XX wieku, którego wąsy są równie słynne jak wąsy Wercyngetoryksa", wodza Gallów z czasów Juliusza Cezara.

Poproszony o skomentowanie niedawnego przejęcia Stoczni Gdańskiej przez spółkę ISD Polska, należącą w większości do ukraińskiego Donbasu, Wałęsa uznał tę prywatyzację za błąd. "Powinniśmy uratować to miejsce, bo to jest pierwszy pomnik Polski, Europy i świata w nowej epoce. Tam zaczęto łączenie Niemiec, łączenie Europy, globalizację, tam się wszystko zaczęło" - powiedział były prezydent.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa | stocznia gdańska | pomniki | stoczni | Gdańsk | Stocznia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »