Strajk okupacyjny w Daewoo Nysa-Motor

Ponad 600 pracowników Daewoo Nysa-Motor rozpoczęło dziś strajk okupacyjny. Jesteśmy zdesperowani, bo od pięciu miesięcy żyjemy bez grosza - tłumaczą strajkujący. Nie zgadzają się z decyzją zarządu firmy o ogłoszeniu upadłości. To mogłoby oznaczać, że 920 osób pozostanie bez pracy.

Ponad 600 pracowników Daewoo Nysa-Motor rozpoczęło dziś strajk okupacyjny.
Jesteśmy zdesperowani, bo od pięciu miesięcy żyjemy bez grosza -
tłumaczą strajkujący. Nie zgadzają się z decyzją zarządu firmy o ogłoszeniu
upadłości. To mogłoby oznaczać, że 920 osób pozostanie bez pracy.

W Nysie, gdzie bezrobocie sięga 33 proc., kolejne

zwolnienia - i to niemal tysiąca osób, będą prawdziwą katastrofą.

Załoga nyskiego Daewoo od kilku miesięcy przebywa na tzw. postojowym. Pracownicy

są zatrudnieni, ale nie pracują i nie dostają pieniędzy. Od początku roku

z fabrycznych taśm nie zjechało żadne auto.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Daewoo | NYSE | bez pracy | strajk okupacyjny | strajk | motor | strajku | Nysa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »