System szkolnictwa wyższego czeka na zmiany, pandemia koronawirusa powinna je przyspieszyć

Nauka i rozwój kraju powinny się wzajemnie uzupełniać. Bogatsze państwa powinny więcej łożyć na uczelnie, badania i innowacje, ale od dobrze finansowanych uczelni należy oczekiwać większego wkładu w unowocześnianie gospodarki i państwa. Czy będziemy potrafili z pandemii koronawirusa wyjść wzmocnieni o nowe rozwiązania i silniejsze powiązanie nauki z praktyką? Na ile dzisiaj do takich zmian jest gotowy cały sektor nauki i elity polityczne, spoglądający na siebie z nieufnością?

Wirus SARS-CoV-2 uderzył w całe systemy państwowe niespodziewanie, a administracyjne działania większości państw zamroziły ich życie społeczno-gospodarcze. Już dzisiaj mówi się wiele o innych niż tylko medyczne skutkach pandemii, której ogniska przenoszą się na kolejne kraje i kontynenty. Turbulencje gospodarcze, w jakie wpadły niemal wszystkie kraje świata, powodują, że trudno jest dzisiaj stawiać pewne prognozy co do przyszłości rynku pracy, gwarancji dostaw czy sektorowych zapaści, jakich doświadczają chociażby turystyka i transport.

Furtka dla kolejnych potrzebujących

Każde aktywne państwo w czasie kryzysu bierze na siebie dodatkową odpowiedzialność za podtrzymywanie sektorów tworzących PKB, najczęściej kosztem zwiększania deficytu finansów publicznych w efekcie zaciągania zobowiązań finansowych. Zakładając, że prognoza Komisji Europejskiej, szacująca wzrost naszego długu publicznego w tym roku o 12,5 pkt proc. sprawdzi się, to i tak stan finansów naszego państwa będzie nieporównywalnie lepszy niż wielu bogatych krajów europejskich. Przejęcie ok. 2/3 finansowania programów pomocowych przez Bank Gospodarstwa Krajowego i Polski Fundusz Rozwoju jest wyjściem racjonalnym i oznaczać będzie, że według naszej metodologii wyliczania dług publiczny będzie zbliżony do 50 proc. [1] Tym samym budżet państwa będzie miał nadal mieszczące się w konstytucyjnych granicach możliwości wsparcia tych dziedzin życia, które do zmian zmuszą skutki pandemii albo czynniki niezależne od nas samych.

Reklama

Z dyskusji prowadzonych w ostatnich tygodniach już rysują się obszary, które będą potrzebowały interwencji państwa. Wśród nich wymienić należy rolnictwo w kontekście gospodarki wodnej (bardzo mała retencja wody uzależniająca rolnictwo od opadów), jednostki samorządu terytorialnego z bagażem rozregulowanej gospodarki komunalnej oraz cały sektor edukacji i badawczo-rozwojowy. 

Wyjście z pułapki

Poprawiająca się pozycja ekonomiczna Polski w wyniku wieloletnich zmian gospodarczych podnosiła nasz kraj w rankingach międzynarodowych. Fakt, że między 1989 a 2015 r. PKB Polski wzrósł o prawie 120 proc. (przykładowo w bogatszych Czechach o 57 proc.) uśpił naszą czujność. Jednak już przed kilku laty duże grono ekonomistów, z prof. Jerzym Hausnerem na czele, ostrzegało przed wpadnięciem Polski w "pułapkę średniego rozwoju" w przypadku braku poważnego przemodelowania całej gospodarki. "Podniesienie innowacyjności gospodarki nie jest opcją, ale kluczem do rozwoju kraju i wyjścia gospodarki z pułapki średniego wzrostu" - to słowa premiera Mateusza Morawieckiego z zimy 2016 roku. [2]

Wydaje się więc, że consensus co do diagnozy i strategicznego kierunku zmian jest ponadpolityczny, nieuwarunkowany opcją polityczną tylko posiadaniem określonego poziomu wiedzy i racjonalną oceną rzeczywistości. Jakościowa zmiana może dokonać się tylko poprzez unowocześnianie całej gospodarki i zapewnienie jej najlepszych kadr oraz własnych technologii i innowacji. Takiego kroku nie zrobi się bez zmian w nauczaniu i podejściu do sfery badawczo - rozwojowej. 

Innowacje i nauka

Mówienie o ambitnych planach modernizacji państwa w czasie, gdy nie znamy jeszcze skali kryzysu wywołanego pandemią można oczywiście krytykować. Zaraz jednak rodzi się pytanie, czy to nie właśnie w czasie uruchamiania dużych środków publicznych należy kierować je na cele, które nie tylko rozwiążą bieżące problemy, ale także przygotują państwo na nowe wyzwania i spełnią rolę prorozwojową?

Zanim podjęto decyzję o lockdownie życia publicznego i ekonomicznego pozycja sektora B+R w Polsce bardzo wolno, ale jednak nabierała znaczenia. Jak stwierdzono w raporcie "Działalność innowacyjna przedsiębiorstw w latach 2016-2018": "W latach 2016-2018 aktywne innowacyjnie przedsiębiorstwa przemysłowe oraz usługowe stanowiły odpowiednio 26,1 proc. oraz 21,0 proc. ogólnej liczby tych podmiotów. (...) Wśród sektorów wykonawczych najwyższymi nakładami wewnętrznymi na działalność badawczo-rozwojową charakteryzował się sektor przedsiębiorstw, który przeznaczył na prowadzenie badań naukowych i prac rozwojowych 17,0 mld zł (wzrost o 27,7 proc. w stosunku do 2017 r.). Stanowiło to 66,1 proc. nakładów krajowych brutto na działalność B+R w 2018 r. wobec 64,5 proc. w 2017 r. Udziały pozostałych sektorów w tych nakładach wyniosły: szkolnictwa wyższego - 31,7 proc., rządowego - 1,9 proc. oraz prywatnych instytucji niekomercyjnych - 0,3 proc., wobec odpowiednio 32,9 proc., 2,3 proc. oraz 0,3 proc. w 2017 r.[3]"

W trudnym dla sektora gospodarczego czasie można spodziewać się, że najbliższe lata przedsiębiorstwa produkcyjne i usługowe poświęcą na odnalezienie się na zmienionym rynku, odbudowę łańcucha dostaw i sprzedaży oraz na odrobienie strat, konieczne chociażby ze względu na sfinansowanie odroczonych zobowiązań.

Nowe wyzwania, nowy plan

Uważam, że podobnie jak w reakcji na wielki kryzys lat 1929 - 1933 administracja Franklina Delano Roosevelta uruchomiła New Deal, czyli wielki program reform ekonomiczno-społecznych, tak teraz dla naszego kraju już uruchamiane i kolejne planowane środki z finansowych interwencji państwa powinny być naszym "New Dealem".

Z jednej strony pieniądze publiczne muszą na bieżąco łagodzić skutki koronakryzysu, ale w kilkuletniej perspektywie powinny wyprowadzić nas z "pułapki średniego wzrostu" i otworzyć Polsce drzwi do światowej czołówki.

Jednym z warunków sprostania najwyższym wymaganiom jest zmiana podejścia do edukacji i systemu szkolnictwa wyższego, będącego fundamentem dla obszaru badawczo - rozwojowego i wdrożeń innowacji. Czas pandemii i wychodzenia z kryzysu powinien być czasem mobilizacji i pomocy także na rzecz polskiej nauki. Bez programu wsparcia - powiązanego z efektywnością wydawanych środków publicznych - polskie uczelnie stracą dotychczasową pozycję w Europie.

Konkurencją dla nich staną się uczelnie tych państw Zachodu, które już dzisiaj mają przygotowaną ofertę pomocową władz centralnych (jak w RFN) i mogą odebrać polskim uczelniom część młodych ludzi. Pomoc dla uczelni wyższych to włączenie ich do badań na rzecz kraju, nadanie im roli partnera zmian i reform, ale także skierowanie oferty dla studentów, przed kryzysem powszechnie pracujących w branżach, które przydusił lockdown.

Opracowanie programu wsparcia dla środowiska akademickiego - kadry i studentów - nie jest łatwym wyzwaniem, ale dzisiaj staje się koniecznością. Bez własnych elit intelektualnych nie tylko nie będziemy w stanie sprostać wyzwaniu wyjścia z "pułapki średniego wzrostu", ale możemy wpaść w stagnację pokryzysową i na dług grać w niższych ligach... europejskich i światowych.

Autor: Prof. UEK dr hab. Stanisław Mazur

Dziekan Kolegium Gospodarki i Administracji Publicznej. Kierownik Katedry Polityk Publicznych. Redaktor naczelny kwartalnika "Zarządzanie Publiczne". Specjalizacja akademicka -analiza polityk publicznych, zarządzanie publiczne, organizacyjne i systemowe uczenie się.  

Współautorka: Prof. dr hab. Jolanta Itrich-Drabarek

Kierownik Katedry Nauk o Państwie i Administracji Publicznej na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. 

- - - - - -

[1] https://www.rp.pl/artykul/1429587-Rosnie-akceptacja-dla-dlugu--takze-polskiego.html?

fbclid=IwAR32fADmqa4u_GAByPogITYZ4IXAKW1qhaoy2ZYENkY3fLuhAV49Em3FHsc

[2] https://www.pb.pl/morawiecki-innowacyjnosc-kluczem-do-wyjscia-z-pulapki-sredniego-wzrostu-818264

[3] Działalność badawcza i rozwojowa w Polsce w 2018 r., GUS, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/nauka-i-technika-spoleczenstwo-informacyjne/nauka-i-technika/dzialalnosc-badawcza-i-rozwojowa-w-polsce-w-2018-roku,8,8.html

Dowiedz się więcej na temat: szkolnictwo wyższe | Polska | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »