Szef gabinetu prezydenta: bezrobocie ciosem dla Polski
Po pandemii, podczas odmrażania gospodarek, największym wyzwaniem dla Polski będzie bezrobocie - podkreślił szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, uczestnik debaty "UE a kryzys. Czy koronawirus zabije europejski projekt?".
W przekonaniu Krzysztofa Szczerskiego, bezrobocie, które dotknie Europę po odmrożeniu gospodarek będzie szczególnie trudne w krajach, w których głównym źródłem dochodu ludności była zwykła praca, pensja wypłacana każdego miesiąca.
- Tak przynajmniej jest w Polsce. W Polsce ludzie dlatego mieli poczucie poprawy sytuacji ekonomicznej, bo pensje rosły i były pewne. To dawało poczucie stabilizacji i możliwość obsługi kredytów. Była pewność nie własnego majątku, odłożonych pieniędzy, ale stałego dochodu. Dlatego dla nas bezrobocie może być dużym ciosem - przestrzegał szef kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy podczas debaty, którą zorganizowali Forum Dialog+ i Ars Republica.
Szczerski przyznał, że nie można podać szacunkowych danych dotyczących poziomu bezrobocia po ożywieniu gospodarki. Będą one zależały od długości trwania pandemii. - Ochrona miejsc pracy jest możliwa, ale nie w nieskończoność - mówił. I zachęcił do refleksji, czy rzeczywiście należy postawić na gospodarkę czasu wolnego i usług, na nowe sektory gospodarcze, które - jak stwierdził - "w sytuacji takiej jak teraz wyparowują w sekundzie". - To sektory, które po odmrożeniu gospodarki w całości popadną w głęboki kryzys. Dlatego czas pomyśleć o większym zrównoważeniu wewnętrznym gospodarki. Tradycyjne sektory nie mogą być uważane za przestarzałe bo przychodzi czas, kiedy potrzebujemy zwykłych produktów, zwykłej siły roboczej - argumentował Krzysztof Szczerski.
Kryzys wywołany pandemią nie tyle wpłynie na wizerunek państw w UE co na ocenę władz przez własnych obywateli. - Sytuacja jasno pokazuje, w jakim stanie są państwa jeśli chodzi o stan służby zdrowia. To będzie dla obywateli ważne - zwracał uwagę Krzysztof Szczerski. I podkreślił, że najważniejszy będzie sposób wychodzenia z pandemii każdego z krajów. - Kto i jak poobijany z tego wyjdzie, to na dłuższą metę może wpłynąć na przyszłe działania Europy - mówił.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Zagrożeniem dla przyszłości Europy jest brak szybkiej reakcji instytucji unijnych na pandemię. Szczerski przypomniał, że kryzys spowodowany koronawirusem jest trzecim, jaki nawiedza Zjednoczoną Europę, ale w żadnym z nich - jak podkreślił - dla przeciętnego Europejczyka Unia nie kojarzy się z rozwiązaniami. - Tak było przy kryzysie strefy euro, tam podczas kryzysu migracyjnego i tak jest teraz - mówił szef kancelarii prezydenta.
Ewa Wysocka