Szef NBU: Dodruk pieniędzy w następstwie sankcji doprowadzi Rosję do ruiny
W drugiej połowie 2023 roku rosyjski bank centralny będzie zmuszony do drukowania pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego, co doprowadzi do zapaści finansowej tego państwa - powiedział prezes Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pyszny w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez portal Głos Ameryki.
Według Pysznego ostatnie pakiety sankcji nałożone przez USA i UE na Rosję okazały się dla tej ostatniej bardzo bolesne. - To uruchomiło spiralę, która doprowadzi Rosję do zapaści finansowej, a reżim polityczny Putina do bankructwa - powiedział prezes Narodowego Banku Ukrainy.
Adrij Pyszny podkreślił, że ostatni, dziesiąty pakiet unijnych sankcji zawiera bardzo ważną zasadę. - Przewiduje on wprowadzenie raportowania, jakie aktywa należące do Rosji lub do rosyjskich oligarchów są zamrożone, zablokowane i mogą być wykorzystane do tworzenia funduszu reparacyjnego. Ta sprawozdawczość jest wprowadzana i w najbliższym czasie nie będziemy zgadywać, ale operować jasnymi, konkretnymi liczbami (...) Będziemy mogli planować, w jaki sposób przeznaczyć je na Fundusz Odbudowy Ukrainy - powiedział Pyszny, przypominając, że w państwach zachodnich zamrożone jest od 300 do 350 mld dolarów należących do rosyjskiego banku centralnego.
Rosja nazwała takie działania "kradzieżą" i zapowiedziała, że podejmie podobne kroki - przypomniał Głos Ameryki.
UE próbuje obecnie wypracować mechanizmy wdrożenia procedur konfiskaty i transferu aktywów. Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że zamrożone środki mogą być przechowywane jako gwarancja dobrowolnego udziału Rosji w odbudowie Ukrainy - napisał Głos Ameryki.
Zobacz również: