Szykuje się wakacyjny paraliż na lotniskach? Strajki w Europie hamują ruch lotniczy

Strajki w Europie mogą oznaczać latem kolejne problemy pasażerów na lotniskach. Jak wynika z danych biur podróży, protesty doprowadziły do gwałtownego wzrostu odwołań i opóźnień lotów oraz spadku liczby rezerwacji noclegów w europejskich miastach w okresie wielkanocnym.

Analiza przeprowadzona przez firmę zajmującą się zarządzaniem roszczeniami lotniczymi firmę AirHelp pokazuje, że liczba odwołanych lotów i ponad trzygodzinnych opóźnień wzrosła między 5 a 11 kwietnia. Najwięcej takich sytuacji odnotowano we Francji i Wielkiej Brytanii.

- Sytuacja szybko się pogorszyła, ponieważ Francja pogrążyła się w kryzysie reformy emerytalnej. Przełożyło się to negatywnie na funkcjonowanie lotniska Charlesa de Gaulle'a (w Paryżu - red.), zarówno jako miejsca docelowego podróży, jak i węzła przesiadkowego - powiedział Olivier Ponti, wiceprezes ds. analiz w firmie ForwardKeys zajmującej się danymi dotyczącymi podróży. 

Jak podaje Reuters, we Francji, gdzie w ostatnich tygodniach pracownicy kontroli ruchu lotniczego dołączali do strajków, 62 proc. lotów w okresie wielkanocnym odbyło się punktualnie. W 2022 roku odsetek ten wynosił 75 proc. Przed wybuchem pandemii, wskutek której zawieszono wiele połączeń, w 2019 roku było to 76 proc. lotów. Operator lotnisk w regionie Île-de-France, Aeroports de Paris, oszacował, że z powodu strajków stracił około 470 tys. pasażerów między styczniem a marcem.

W tym roku w ciągu wielkanocnego tygodnia ponad 33 tysiące lotów zostało odwołanych w porównaniu z 7,8 tys. w ubiegłym roku. Statystyki dotyczące ponad trzygodzinnych opóźnień również się pogorszyły - w tym roku było ich 9 tys., zaś w 2022 r. 6,8 tys. 

Problemy dotknęły także Wielką Brytanię. Strajki pracowników zaplanowane na okres wielkanocny doprowadziły do zakłóceń na lotniskach w całym kraju, zwłaszcza w Londynie. Około 73 proc. lotów odbyło się punktualnie, w porównaniu z 76 proc. w 2022 r. i 81 proc. w 2019 r. Odwołano 33,7 tys. lotów w porównaniu z 26,6 tys. w ubiegłym roku.

Fala protestów przelewa się również przez Niemcy. W ostatnich miesiącach problemy na lotniskach pasażerowie mieli m.in. w Berlinie, Frankfurcie czy Monachium. 

Dyrektor generalny Ryanair Michael O'Leary, przyznał, że to "skandal", że francuskie strajki zablokowały wiele lotów nad francuską przestrzenią powietrzną, zakłócając również oblegane połączenia między Wielką Brytanią a Hiszpanią.

Trwające zakłócenia w lotach spowodowane przedłużającymi się konfliktami pracowniczymi mogą prowadzić do wzrostu kosztów dla linii lotniczych. Tegoroczna Wielkanoc była pewnego rodzaju sprawdzianem dla branży z radzenia sobie z większą liczbą podróżujących, co czeka lotniska również latem. 

Istnieje jednak obawa, że kolejne strajki mogą doprowadzić do spadku ruchu turystycznego, który tego lata, według prognoz analityków, miał powrócić do poziomu sprzed pandemii. Tym bardziej, że prezydent Macron podpisał ustawę podnoszącą wiek emerytalny, co nie podoba się związkom zawodowym, także w branży lotniczej.

Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol ostrzega, że jeśli strajki będą kontynuowane, opóźnienia lotów mogą utrzymywać się w lecie na półkuli północnej.

Zgodnie z przepisami dotyczącymi praw pasażerów w Europie klienci linii lotniczych, których lot został opóźniony lub odwołany mają prawo do odszkodowania. Stanowi to problem dla przewoźników, którzy przekonują, że ciężar wypłat spoczywa również m.in. na lotniskach.

Zobacz również: