Szymon Hołownia: Przedsiębiorca nie może być dla państwa osobą podejrzaną
- PRL-owskim myśleniem i powrotem do niego jest właśnie takie myślenie: prywatna inicjatywa - znaczy prywaciarz - znaczy domiar. Od tego trzeba odejść. Przedsiębiorca nie może być dla państwa z definicji osobą podejrzaną; on ma być kooperantem, współpracownikiem - mówił podczas obrad sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zwracając się do przedstawicieli świata biznesu. Dodał, że w najbliższych latach na rynku pracy kluczowa będzie umiejętność korzystania ze sztucznej inteligencji, a jednocześnie poszanowanie pracownika.
We wtorek sejmowa Komisja Gospodarki i Rozwoju debatowała o perspektywach polskiej przedsiębiorczości na lata 2024-2027. Obecny na posiedzeniu Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w swoim przemówieniu zwrócił się do przedstawicieli świata biznesu, nakreślając wyzwania wspólne dla polityków i przedsiębiorców, jakie czekają ich w najbliższym czasie. Wspominał że obecnie ludzie chcą szybko widzieć efekty swoich działań i tego samego oczekują od rządzących.
- Musi być szanowana wolność pracownika (...) Jeżeli nie będziemy szanować pracowników, to naprawdę możemy łudzić się, że sztuczna inteligencja szybko ich zastąpi, ale to oczywiste bzdury. (...) Fajnie, że myślimy o sztucznej inteligencji, bo to może nas wspomóc, ale to nie rozwiązuje realnych problemów, to może stworzyć nowe. Musimy być bardzo mądrzy, kiedy zaczniemy sensownie planować jej wejście na szeroką skalę do naszego świata - mówił Hołownia.
Marszałek Sejmu podkreślał, że obecnie "w firmie nie ma już miejsca na folwarczne stosunki rodem z XIX wieku", a jednocześnie należy skończyć z negatywnym postrzeganiem prywatnych przedsiębiorców przez państwo.
- Potrzebujemy więcej wolności gospodarczej, potrzebujemy dzisiaj niekrępowania (...) PRL-owskim myśleniem w gospodarce jest, że zrobimy wielkie centralne narodowe rzeczy i to wystarczy i to się obroni. Tak samo PRL-owskim myśleniem i powrotem do niego jest właśnie takie myślenie: prywatna inicjatywa - znaczy prywaciarz - znaczy domiar. Od tego trzeba odejść. Przedsiębiorca nie może być dla państwa z definicji osobą podejrzaną; on ma być dla państwa kooperantem, współpracownikiem. (On - red.) tworzy miejsca pracy, płaci podatki, współpracuje w rozwoju i pomaga państwu jako organizmowi iść we właściwą stronę - podkreślał Hołownia.
Lider Polski 2050-Trzeciej Drogi wskazał na konieczność współpracy przedsiębiorców i parlamentu z Ministerstwem Finansów czy Krajową Administracją Skarbową "żeby ludziom chciało się płacić podatki, żeby ludzie wiedzieli, że jest coś takiego w państwie jak szacunek dla podatków". Jednocześnie przyznał że obecne czasy wymagają zarówno od polityków, jak i przedsiębiorców czy organizacji społecznych tworzenia wzajemnych więzów.
- Wszyscy jesteśmy ekosystemem społecznym. Nie można wyizolować teraz nagle świata przedsiębiorczości, biznesu i powiedzieć, że on się zaczyna na jakiejś innej planecie. Jesteście bardzo ważną częścią ekosystemu który jest bardzo potrzebny. Wierzę, że znajdziecie przestrzeń w ciągu tych najbliższych czterech lat do tego, żeby zastanowić się nad tym, jak się rozwijać, a nie jak "się zwijać" - mówił do przedsiębiorców Marszałek Sejmu.
Obecny na posiedzeniu komisji Jacek Cieplak z Pracodawców RP wymieniał swoje postulaty, które chciałby, aby w najbliższej kadencji Sejmu i w późniejszych latach zostały spełnione, aby ułatwić firmom funkcjonowanie w Polsce.
- Dzisiaj przedsiębiorcy nie są dobrze postrzegani. Rynek pracy się bardzo kurczy, więc za chwilę de facto to firmy będą kluczem do osiągania sukcesu (...) Muszą zniknąć takie słowa w przestrzeni medialnej, jak na przykład nadmiarowy zysk czy za wysoka marża (...), ponieważ przedsiębiorcy właśnie po to pracują, aby te zyski budować - mówił Cieplak.
Zwrócił też uwagę na konieczność ciągłości prowadzenia polityki gospodarczej państwa oraz "dobrej legislacji".
- To jest coś, co zostało bardzo silnie zaburzone. My będziemy postulować o to, żeby Ocena Skutków Regulacji była przy każdej ustawie, przy każdej nowelizacji, żeby nie było silnych wrzutek poselskich, z jakimi się do tej pory borykaliśmy - podkreślał przedstawiciel Pracodawców RP.
Z kolei Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców BCC, zwracał uwagę na konieczność prowadzenia dialogu społecznego przy wprowadzaniu nowych rozwiązań prawnych. Podkreślał, że choć ma on w Polsce zagwarantowany mandat poprzez kilka ustaw, "nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości".
- My dostajemy akty prawne, projekty ustaw do zaopiniowania z terminem 24-, 48- godzinnym - to jest po prostu nie do przyjęcia - mówił, dodając, że wielokrotnie podczas posiedzeń komisji spotykał się z brakiem obecności ministrów, którzy byli odpowiedzialni za dany projekt.
Bernatowicz wymieniał przy okazji przykłady ustaw, które wypracowano zarówno z, jak i bez jakościowego udziału opiniodawców. Do pierwszej z nich zaliczył ustawę o zamówieniach publicznych, zaś do drugiej - ustawę o Polskim Ładzie,
- Z nami niby były omawiane te założenia, ale nasze uwagi nie były brane pod uwagę, a kiedy dochodziło już do tej naprędce przeprowadzanej naprawy tej ustawy, okazywało się, że nasze uwagi musiałyby być wprowadzane, żeby to działało, co nie zmienia negatywnej oceny tego aktu prawnego - podsumował, apelując do nowego rządu i parlamentu o poprawę jakości procesu legislacyjnego.