Tanie linie zarabiają, gdzie się da

Bilety za złotówkę nie przynoszą zysków, więc przewoźnicy wymyślają kolejne źródła przychodów. Urządzają nawet wirtualne kasyno.

Bilety za złotówkę nie przynoszą zysków, więc przewoźnicy wymyślają kolejne źródła przychodów. Urządzają nawet wirtualne kasyno.

Linie prześcigają się w ofertach coraz tańszych biletów. Lecz kosztów nie da się ciąć bez końca, a linie jak każda inna firma muszą zarabiać. Są przy tym pod ogromną presją konkurentów. Muszą więc szukać dodatkowych źródeł dochodu, by wciąż pozwalać sobie na bardzo tanie oferty. Już dziś ze źródeł innych niż bilety do kas przewoźników wpływają pokaźne sumy. Rekordzistą jest SkyEurope, który niemal jedną czwartą przychodów uzyskuje poza sprzedażą biletów. W 2005 r. rozpoczęliśmy sprzedaż dodatkowych usług za pośrednictwem swojej strony internetowej miejsc w hotelach i hotelach. Można je było rezerwować dzięki współpracy SkyEurope i Octopus Travel mówi Eryk Kłopotowski, rzecznik SkyEurope.

Reklama

Ale na tym nie koniec.

Poszerzyliśmy ofertę o wynajem samochodów i możliwość rezerwacji airport lounge. Dopracowujemy bogatą ofertę ubezpieczeń, m.in. medycznych, bagażu itp. Będą one dostępne również na naszej stronie internetowej. W przyszłości dołożymy kolejne produkty i usługi dodaje Eryk Kłopotowski.

Pomysłowość nie zna granic

Sprzedaż usług dodatkowych poprzez stronę internetową opanował do perfekcji irlandzki Ryanair. Jego portal oferuje zdecydowanie najwięcej usług. W zakończonym roku osiągnął z tego tytułu ponad 15 proc. przychodów. To wpływy ze współpracy z partnerami, np. Hertzem, hotelami, hostelami, z reklam w magazynie pokładowym, reklam na stronie internetowej, sprzedaży na pokładach czy z pośrednictwa w zakupie nieruchomości za granicą. Ciągle myślimy o rozwoju oferty usług dodatkowych, aby jeszcze bardziej obniżać ceny za przeloty - wyjaśnia Tomasz Kułakowski, odpowiedzialny w Ryanair za sprzedaż i marketing w Europie Środkowej. Ryanair oferuje też powierzchnie swoich samolotów jako miejsce na reklamę. A w planach ma też uruchomienie wirtualnego kasyna, które ma działać na pokładzie samolotów i na stronach przewoźnika. Zwiększanie wagi pozostałych przychodów i rozszerzanie oferty na pewno będzie się utrzymywało w najbliższych latach - dodaje Caroline Baldwin, menedżer ds. sprzedaży i marketingu na Niemcy, Austrię i Europę Środkową w liniach Ryanair.

Bez znanej marki ani rusz Możliwości rozszerzają się znacznie wraz z popularnością marki. W ubiegłym roku mieliśmy tylko pięć samolotów i nieznaną markę. Dziś, przy dziewięciu maszynach i ponad milionie przewiezionych pasażerów możemy liczyć na reklamodawców tłumaczy Iza Bogus, rzecznik Centralwings. Przewoźnik sprzedaje na pokładach oprócz jedzenia różne gadżety i prasę, co daje mniej niż 5 proc. przychodów. Ale chce ten udział przynajmniej podwoić. Planujemy sprzedaż ubezpieczeń oraz wynajem samochodów. Myślimy też o sprzedawaniu powierzchni reklamowej w samolotach. Na tanie bilety trzeba jakoś zarobić - mówi Iza Bogus. Wizz Air nie chce podać danych liczbowych. Przyznaje jednak, że poza biletami osiąga znaczne przychody. Nasza strona internetowa stała się praktycznie kompletnym portalem podróżnym. Oferujemy rezerwacje noclegów, wynajem samochodów czy nawet pakiety zawierające bilety na koncerty, przedstawienia teatralne lub fitness wyjaśnia Natasa Kazmer, rzecznik WizzAira. Także Norwegian Air chce gonić konkurentów. Dziś spoza biletów uzyskuje symboliczne 2 proc przychodów. Chce to szybko zmienić. W najbliższych lat zamierzamy uzyskiwać z dodatkowych źródeł około 15-20 proc. przychodów zapowiada Bjorn Kjos, dyrektor generalny Norwegia Air Shuttle.

Marta Filipiak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bilety | Ryanair | wynajem | tanie | tanie linie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »