Telewizory w święto szły za 387 złotych

Wczorajsze amerykańskie Święto Dziękczynienia (dzień wolny od pracy) przypada w podobnym czasie co nasze Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada - na horyzoncie mocno rysują się zakupowe szaleństwa związane z Bożym Narodzeniem. Jest jednak wielka różnica - w Polsce handel tego dnia zamiera, w USA handlowano w najlepsze.

W wielu sklepach wyprzedzono dzisiejszy tzw. Czarny Piątek - oficjalny początek wielkich wyprzedaży we wszystkich branżach. Czarny Piątek nie jest ustawowo dniem wolnym od pracy, lecz firmy często dają pracownikom wolne.

Np. w Mall of America w Bloomington w stanie Minnesota (16 km od Minneapolis-St. Paul), największym centrum handlowo-rozrywkowym w Stanach Zjednoczonych, sklepy otwarte były od 7 do 12. Klientów było bardzo dużo, zachęconych imponującymi promocjami. Np. telewizory LCD HDTV firmy RCA sprzedawano po 129,99 dolarów (387,30 zł), z upustem wobec środowej ceny aż 70 dolarów (208,49 zł).

Tanio produkty oferowano także w sieciach KmartSears, które otwierają sklepy w ten dzień już od 19 lat oraz Sports Authority, Gap, Old Navy oraz Banana Republic. W niektórych miejscach można było robić zakupy o 50 proc. tańsze, niż dzień wcześniej. W sklepach z zabawkami Toys R Us aż do godz. 22. Dzisiaj, w Czarny Piątek, salony tej firmy będą otwarte już od godz. 5...

Reklama

Dane o czwartkowych obrotach w całym kraju nie są jeszcze znane, lecz do obrotów tradycyjnych sklepów trzeba dodać obroty firm handlujących w internecie. W ubiegłym roku wyniosły one w Święto Dziękczynienia 300 mln dolarów.

- - - - -

Thanksgiving Day

Święto Dziękczynienia - obchodzone w USA w czwarty czwartek listopada, w Kanadzie zaś w drugi poniedziałek października - jako pamiątka pierwszego Dziękczynienia członków kolonii Plymouth w 1621 r.

Pielgrzymi, którzy przypłynęli do Ameryki na pokładzie statku "Mayflower", byli pierwotnie członkami Angielskiego Kościoła Separatystycznego (odłam Purytanów).

Wcześniej ruszyli ze swych domostw w Anglii i pożeglowali do Holandii (Niderlandów), aby uciec przed prześladowaniem religijnym.

Tam cieszyli się większą tolerancją religijną, ale w końcu rozczarowali się holenderskim sposobem życia, uznając go za bezbożny.

Szukając lepszego życia Separatyści wynegocjowali z londyńską kompanią handlową sfinansowanie pielgrzymki do Ameryki, gdzie pozostali.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »