Tesco zostaje w Polsce! Będzie rozwijać technologie przyszłości dla handlu detalicznego
Choć sklepy Tesco w Polsce zostały sprzedane właścicielowi dyskontów Netto, pojedyncze nieruchomości trafiły do innych podmiotów, a z końcem października wygaszona zostanie działalność Tesco Polska, to jednak brytyjska sieć... nie wyprowadza się całkowicie z naszego kraju - informują wiadomoscihandlowe.pl. Wciąż działać będzie w dwóch polskich miastach. Mowa jednak nie o prowadzeniu sklepów, lecz o rozwijaniu nowoczesnych technologii.
Oddziałem, który nie wynosi się z Polski, jest Tesco Technology. Firma od 2018 r. ma swój hub w Krakowie. Pracownicy oddziału zajmują się "budową nowej generacji platform internetowych oraz platform dedykowanych fizycznym sklepom. Będą one punktem odniesienia dla doświadczenia zakupowego przyszłości, które będzie oparte na technologii i będzie stawiać w centrum klienta".
- Tesco Technology w Polsce koncentruje się na nauce o danych, zarządzaniu dostępem, a także bezpieczeństwie. Mamy również zespoły zajmujące się interfejsami API i fulfilmentem, a więc specjalizujemy się w zarządzaniu trasami przejazdów i optymalizowaniu transportu - mówi Fred Kuzel, Head of Group Engineering Europe w Tesco Technology. Jak dodaje, pracownicy firmy zajmują się także rozwijaniem usług w chmurze.
- Zostajemy tu! - deklaruje jednoznacznie Kuzel, mając na myśli Polskę. Wyjaśnia, że najwięcej pracowników Tesco Technology zlokalizowanych będzie w Krakowie, ale oddział ma także mniejszy zespół w Kielcach. Oba zespoły "są integralną częścią Tesco".
Teraz w obu zespołach pracuje około 140 osób. Docelowo zatrudnienie ma wzrosnąć do około 200 pracowników w Polsce. Z ogłoszeń o pracę widocznych w sieci wynika, że aktualnie trwają rekrutacje na 15 stanowisk w Polsce. Poszukiwane są osoby m.in. na takie stanowiska, jak: Senior IT Recruiter, Software Development Engineer, Software Development Manager, oraz Head of Software Development.
- Myślę, że najbardziej ekscytującym aspektem związanym z zespołami technologicznymi w Polsce jest to, że korzystamy z najnowszych technologii. Takich, których większość firm działających w Krakowie nie używa - podkreśla Kuzel.
- Mamy też jednych z najlepszych inżynierów, nie tylko w naszym zespole, ale także nieco szerzej, u naszych partnerów takich jak na przykład Virtus Lab. Mamy bardzo silne relacje z niektórymi lokalnymi dostawcami usług inżynierskich i wszyscy, z którymi pracujemy, będą najlepsi w tej dziedzinie. Tesco Technology & Services Europe już tu zostanie - podkreśla przedstawiciel firmy.
Podobny hub technologiczny do tego w Krakowie prowadzony jest przez Tesco także w węgierskim Budapeszcie. Pozostałe oddziały technologiczne znajdują się w Londynie, Welwyn oraz Bangalore w Indiach.
- Jednym z kluczowych obszarów, które musimy zbudować, są nasze platformy e-commerce, nasza obecność w sieci. W tym roku chcemy osiągnąć 10 mld funtów sprzedaży w internecie. To mniej więcej 30 tys. funtów na minutę - deklaruje Kuzel (warto jednak zaznaczyć, że w Polsce działalność e-grocery nie jest już prowadzona, wygaszono ją w związku ze sprzedażą sklepów stacjonarnych).
Przypomnijmy, że sklepy Tesco - mające już od kilkunastu miesięcy nowego właściciela, czyli Salling Group (Netto) - będą działać w Polsce już tylko do końca października. Na koniec 2021 r. już blisko 200 sklepów przejętych od Tesco przez Salling Group będzie działać pod szyldem Netto. Z kolei po zakończeniu całego procesu rebrandingu i remodelingu Netto osiągnie liczbę ponad 700 dyskontów w całej Polsce.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Jednak nie wszystkie kupione sklepy docelowo zmienią szyld i staną się dyskontami z Netto. Niektóre zostaną całkowicie zamknięte. Dla części placówek nowy właściciel będzie musiał znaleźć inny pomysł na zagospodarowanie, np. odsprzedaż pod inne cele niż handlowe.