To będzie gwóźdź do trumny LOT-u
Polskie Linie Lotnicze LOT odnotowały za ubiegły rok stratę w wysokości 157,1 mln zł netto - wynika z informacji resortu skarbu, przekazanej w środę. Strata na działalności podstawowej wyniosła ok. 115 mln zł. Są to dane przed audytem w spółce.
Z informacji przekazanych w środę posłom z sejmowej komisji skarbu wynika, że spółka za ubiegły rok uzyskała przychody z działalności podstawowej w wysokości 3 mld 306 mln zł, co stanowi wzrost o ok. 5 proc. w porównaniu do roku 2011.
Koszty z działalności podstawowej za ub.r. wyniosły 3 mld 490 mln zł. W 2012 r. spółka przewiozła ok. 4 mln 972 tys. pasażerów, co stanowi wzrost o ok. 7 proc. w stosunku do 2011 r. Za 2011 rok spółka miała stratę w wysokości 145,7 mln zł. Jak powiedział wiceminister skarbu Rafał Baniak, MSP chce, by projekt zmiany ustawy o LOT został wkrótce przyjęty przez rząd. "Minister skarbu jesienią 2012 roku wystąpił z inicjatywą zmiany prawa i uchylenia ustawy o PLL LOT.
Projekt ten jest obecnie w trakcie prac rządowych. Intencją MSP jest, żeby ta nowela była przyjmowana przez Radę Ministrów razem z planem restrukturyzacyjnym LOT-u, co powinno nastąpić na jednym z najbliższych posiedzeń rządu" - podkreślił. "W ocenie MSP niezbędne jest znalezienie dla LOT partnera biznesowego, czyli podmiotu, który mógłby wziąć udział albo w bezpośrednim nabyciu akcji LOT-u, albo byłby gotów wziąć udział w szeroko rozumianej restrukturyzacji i budowie nowego modelu biznesowego LOT-u" - dodał Baniak.
Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w styczniu projekt ustawy w sprawie przekształceń własnościowych PLL LOT. MSP zaznaczało wtedy, że uchylenie ustawy o LOT nie będzie automatycznie skutkowało utratą kontroli nad przewoźnikiem przez Skarb Państwa.
Koszty, jakie ponosi PLL LOT z powodu uziemienia dwóch należących do spółki samolotów Boeing 787 Dreamliner, to około 8 mln zł - poinformował w środę posłów komisji skarbu wiceminister skarbu Rafał Baniak.
Eksploatację 50 przekazanych przez producenta użytkownikom maszyn boeing 787, w tym dwóch dreamlinerów polskiego przewoźnika, wstrzymano w połowie stycznia. "Dzisiaj mamy oszacowane to, że spółka nie może operować tymi samolotami uziemionymi, koszty z tego tytułu są na poziomie 8 mln zł" - powiedział Baniak podczas posiedzenia komisji.
Z informacji przekazanych w środę przez resort skarbu wynika, że bez kosztów reklamacji pasażerskich oraz utraconych korzyści strata za jeden dzień przestoju dwóch boeingów 787 to około 50 tys. dolarów.
"Zarówno władze polskie, jak i sama spółka są w ciągłym kontakcie z Boeingiem na temat zabezpieczenia finansowego i operacyjnego w PLL LOT" - zaznaczył Baniak.