To już nie sekret - celebryci podpisują kontrakty reklamowe za granicą

Najwięksi amerykańscy celebryci rzadko pokazują się w reklamach telewizyjnych wyświetlanych w USA. Jednak już od wielu lat największe gwiazdy Hollywoodu, m.in. Madonna i Angelina Jolie, bez wiedzy swoich amerykańskich fanów podpisały lukratywne i poufne kontrakty reklamowe za granicą. Ze względu na internet i YouTube dzisiaj nie można już ich utrzymać w sekrecie. Większość gwiazd, podobnie jak O'Brien, nie przejmuje się tym.

Włącz telewizję w Tokio lub wejdź do internetu, a zobaczysz aktora Tommy'ego Lee Jonesa w japońskiej reklamie kawy Suntory Boss Coffee. W innym spocie reklamowym Hondy Odyssey, pokazywanym w Japonii, George Clooney dziarsko wysiada z samochodu przy dźwiękach piosenki "Stayin' Alive". W reklamie wyreżyserowanej przez Spike'a Jonze'a Brad Pitt występuje jako asystent zapaśnika sumo. Jest to kampania reklamowa japońskiego konglomeratu Softbank Mobile. Celebryci otrzymują za podpisanie tego typu kontraktów kwoty sięgające nawet siedmiu cyfr.

Na zdjęciach: Pięć reklam z celebrytami, których nie obejrzysz w USA

Najlepsze wskazówki. 16 technik marketingowych, które musisz wypróbować

Na zdjęciach: Jak reklamować w firmach?

Na zdjęciach: 10 najlepszych reklamodawców sportowych w telewizji amerykańskiej

Na zdjęciach: Nietypowe reklamy

Celebryci, którzy kaprysili niegdyś, że nie chcą, aby ich fani wiedzieli o ich komercyjnych związkach, podpisują takie umowy, mimo że spoty reklamowe mogą przez internet dotrzeć wszędzie. Te gwiazdy są jednak bardziej wybredne jeśli chodzi o lansowane produkty. Agenci oczywiście negocjują umowy w taki sposób, aby reklamy mogły zostać pokazane w trybie online tylko w danym kraju. Gwiazdy dobrze jednak wiedzą, że te spoty trafią także w inne miejsca. - Zdają sobie sprawę z ryzyka, ale nic nie może ich powstrzymać od skorzystania z takich szans - twierdzi Doug Shabelman, prezes firmy Burns Entertainment, która pośredniczy między firmami i gwiazdami. - Są jedynie bardziej wybredne.

Wybrzydzają także specjaliści od reklamy. W Internecie firmy i konsumenci mogą nie tylko zobaczyć zagraniczne reklamy niedostępne w USA, ale także gafy i występki celebrytów. W ubiegłym roku, francuski dom mody Christiana Diora zrezygnował z wyświetlania w Chinach reklamy z Sharon Stone, po tym jak powiedziała, że trzęsienie ziemi w prowincji Syczuan było następstwem złej karmy, jaka spadła na rząd chiński za złe traktowanie Tybetańczyków.

- Gwiazdy, które zachowują się i wypowiadają obraźliwie, spotkają się z ostrą reakcją - mówi Eli Portnoy, która prowadzi firmę zajmującą się strategią marek. Konsumenci, jak się wydaje, "są zmęczeni złym zachowaniem".

Również firmy wymagają więcej od gwiazd, z którymi współpracują. W wielu przypadkach celebryci nie mogą już przylecieć, nakręcić reklamy i zakończyć na tym współpracy z daną marką. Specjaliści od marketingu chcą, aby pojawiali się oni w gronie swoich pracodawców, dystrybutorów i konsumentów. Po kampanii promocyjnej Coca-Coli, w której wystąpił znany chiński koszykarz Yao Ming, specjalne puszki Coli dały zwycięzcom możliwość spotkania się z gwiazdą zespołu Houston Rockets i zobaczenia go w grze.

- Trzy czy cztery lata temu zaobserwowaliśmy wzrost liczby marek korzystających w reklamach z gwiazd - wyjaśnia Deepender Rana, dyrektor ds. klientów na region Azji, Bliskiego Wschodu i Azji Pacyficznej w firmie Millward Brown zajmującej się badaniami rynku. - Ludzie przestali zauważać marki, ponieważ wszędzie pojawiały się gwiazdy. To wtedy specjaliści od reklamy zaczęli poszukiwać bardziej wymownego przekazu. Czy gwiazda rzeczywiście coś wnosi, czy jest tylko nie wiele znaczącym dodatkiem do reklamy?

Na zdjęciach: 5 nowych sposobów docierania przez reklamodawców do klienta

Helen Coster

Czytaj również:

Pewne pieniądze przez 20 lat!

Euro 2012: Zostanie bez prądu?

Najlepsi gracze, którzy zakwalifikowali się do mistrzostw świata