Paliwo popłynie z Ukrainy do Polski? Ten gaz ma wielki potencjał
Początkowo nawet miliard m sześc. biometanu (do 2050 roku wielokrotnie więcej) będzie mogła eksportować Ukraina, która uważana jest za jeden z najlepiej rokujących krajów w Europie dla wytwarzania biogazu. Polska mogłaby się stać odbiorcą ukraińskiego gazu, ale też ważnym węzłem tranzytowym w jego przepompowywaniu. Biometan traktowany jest jako alternatywa dla paliw kopalnych i paliwo, które mogłoby w przyszłości przynajmniej w części zastąpić gaz ziemny z Rosji.
Polska może stać się węzłem tranzytowym dla eksportu biometanu z Ukrainy i jego odbiorcą - wskazują eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego. Do 2030 r. Ukraina będzie eksportować ok. 1 mld m sześc. biometanu rocznie, a do 2050 r. jej roczne zdolności produkcji surowca sięgną 9,7-21,8 mld m sześc.
Biometan jest coraz częściej postrzegany jako jedna z alternatyw dla rosyjskiego gazu, która mogłaby "w pewnym stopniu" poprawić poziom bezpieczeństwa energetycznego kontynentu - zwracają uwagę w komentarzu eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).
"Ukraina i Polska mają potencjał, aby stać się kluczowymi partnerami w realizacji celu inicjatywy REPowerEU, której jednym z założeń jest m.in. produkcja 35 mld m sześc. biometanu rocznie" - ocenili. Przypomnieli, że zapotrzebowanie na paliwa gazowe w UE do 2040 r. ma osiągnąć 120 mld m sześc., nawet w scenariuszu głębokiej dekarbonizacji. "Biometan ma potencjał, aby odegrać istotną rolę w zaspokojeniu tego zapotrzebowania" - podkreślili.
Z danych przedstawionych przez ekspertów banku wynika tymczasem, że do 2030 r. Ukraina będzie w stanie eksportować ok. 1 mld m sześc. biometanu rocznie, a w perspektywie do 2050 r. zwiększy roczną zdolność produkcyjną do 9,7-21,8 mld m sześc. "By wykorzystać ten potencjał konieczne będzie zharmonizowanie otoczenia regulacyjnego z wymogami prawodawstwa UE, a także stworzenie korzystnych warunków inwestycyjnych" - zaznaczyli eksperci. Dodali, że pomimo istniejących barier regulacyjnych ukraińskie podmioty planują rozwój eksportu biometanu do krajów UE. Wyjaśnili, że wynika to z potrzeby dywersyfikacji odbiorców, ponieważ ze względu na brak wsparcia państwa, produkcja ta pozostaje niekonkurencyjna na rynku krajowym.
"Pod warunkiem dalszej poprawy prawodawstwa, przepisów technicznych i procedur celnych, Polska mogłaby stać się nie tylko kluczowym konsumentem, ale także węzłem tranzytowym dla ukraińskiego biometanu w drodze na rynek europejski" - stwierdzili autorzy komentarza.
Przypomnieli, że memorandum o porozumieniu między polskim operatorem Gaz-Systemem, a ukraińskim GTSOU, podpisane w 2023 r., położyło podwaliny pod dalszą modernizację infrastruktury transgranicznej i ujednolicenie standardów technicznych.
W ocenie banku współpraca Ukrainy i Polski jest perspektywiczna ze względu na uzupełniające się mocne strony obu krajów w sektorze energii odnawialnej. Jak zauważyli eksperci BGK Polska jest zainteresowana biometanem jako środkiem do dekarbonizacji sektora energetycznego, a geograficzna bliskość Ukrainy, z którą jest połączona istniejącą infrastrukturą przesyłu gazu, stwarza naturalne warunki do strategicznego partnerstwa.
W ocenie ekspertów BGK, dostęp do europejskiego rynku (przede wszystkim w Niemczech) pozytywnie oddziałuje na biznesplany ukraińskich producentów. Wskazali, że kilka przedsiębiorstw dokonało już pierwszych dostaw, a poziom rentowności EBITDA szacuje się na poziomie od 37 proc. do 84 proc., w zależności od skali produkcji i wykorzystanych surowców. Autorzy komentarza zwrócili uwagę, że z kolei Polska stawia na rozwój sektora biometanu przy wsparciu ze strony państwa. "Pierwsze aukcje mają ruszyć w 2026 r. Propozycje takie jak taryfa gwarantowana i uproszczenie procedur regulacyjnych mają zapewnić rentowność na poziomie 50-70 proc., co wpłynie pozytywnie na krajową produkcję biometanu" - poinformowali. Zaznaczyli, że choć sektor ten w Polsce znajduje się obecnie na wczesnym etapie rozwoju (w 2025 r. planowane jest uruchomienie tylko jednej instalacji pilotażowej), na etapie realizacji znajduje się już około 30 nowych obiektów. "Według optymistycznych szacunków do 2035 r. Polska może osiągnąć roczną wielkość produkcji na poziomie około 5 mld m sześc." - poinformowali eksperci.
Dodali jednak, że ze względu na uwarunkowania krajowe, a w szczególności rozdrobnienie sektora rolnego, ograniczony dostęp do infrastruktury i skomplikowane wymogi regulacyjne, projekty rozwoju sieci biometanowej będą prawdopodobnie dotyczyły głównie małych instalacji o mocy około 2 MWh.
"Potencjalnie konkurencyjna podaż z Ukrainy, w połączeniu z dotowanym popytem z Polski, mogłaby być kluczem do zniwelowania luki między ambicjami UE a jej rzeczywistymi możliwościami" - stwierdzili eksperci.
W ich opinii ściślejsza koordynacja między Ukrainą, Polską i Unią Europejską nie tylko przyczyniłaby się do wzrostu gospodarczego, lecz także do poprawy bezpieczeństwa energetycznego regionu.
***