To oni najchętniej dają łapówki za granicą

gospodarka

Piątek, 4 listopada 2011 (08:59)

Badanie Transparency International wykazało, iż firmy z Rosji i Chin są w światowej czołówce przedsiębiorstw dających za granicą łapówki dla osiągnięcia korzyści, w tym np. zdobycia kontraktów. Najbardziej fair grały spółki z Holandii i Szwajcarii.

Badanie Transparency International przeprowadzono na trzech tysiącach respondentów. Pytano które przedsiębiorstwa najchętniej za granicą wręczają łapówki. Wynik wskazuje, iż są to najczęściej Rosjanie i Chińczycy płacący za ułatwienia przy zamówieniach publicznych i w budownictwie. Najrzadziej wręcza się pieniądze w rolnictwie.

Pracownicy rosyjskiego oddziału Transparency International nie mają złudzeń - sytuacja szybko się nie poprawi, bowiem nie ma tam żadnych przepisów regulujących łapówkarstwo i jest społeczne przyzwolenie na tego rodzaju praktyki. Zmiana może nastąpić w Chinach, gdzie ostatnio wprowadzono prawo zakazujące wręczania łapówek.

Reklama

Transparency International Międzynarodowa, niezależna i pozarządowa organizacja badająca, ujawniająca i zwalczająca praktyki korupcyjne, przede wszystkim w życiu publicznym. Została założona w 1993 r. przez Petera Eigena. Ma oddziały w 90 krajach. Międzynarodowy Sekretariat TI ma siedzibę w Berlinie. TI co roku publikuje Indeks Percepcji Korupcji (Corruption Perceptions Index). CPI ukazuje percepcję korupcji w danym kraju przez ludzi biznesu i analityków z całego świata, w tym ekspertów zamieszkałych w ocenianym kraju. Każdy kraj oceniany jest w skali od 10 (największa przejrzystość) do 0 (największa korupcja). Ranking układany jest według liczby uzyskanych punktów, od największej do najmniejszej. Najwyższa lokata w rankingu oznacza najmniejszą korupcję.

Krzysztof Mrówka