Torro, torro! Hiszpański "Terminator" atakuje!

Nie wystarczy już wiara w doskonałych mechaników. Samonaprawiająca się pralka, samochód, czy komputer jest marzeniem każdego z nas. Naukowcy starają się sprowadzić te zdawałoby się niedosiężne wizje na ziemski grunt.

Nie wystarczy już wiara w doskonałych mechaników. Samonaprawiająca się pralka, samochód, czy komputer jest marzeniem każdego z nas. Naukowcy starają się sprowadzić te zdawałoby się niedosiężne wizje na ziemski grunt.

Ideał technologicznej doskonałości motywuje naukowców do ciągłych poszukiwań, starających się wyeliminować ze świata tak zwany - ludzki błąd. "Samouzdrawianie" w założeniu ma być procesem analogicznym do tego, jaki zachodzi w żywych, gojących się organizmach. Inteligentne materiały, wydłużające żywotność i zwiększające bezpieczeństwo, w efekcie obniżające koszty produkcji i konserwacji, mogą mieć kolosalne znaczenie dla wszystkich gałęzi przemysłu.

Obecnie istnieje kilka mechanizmów samonaprawy, wystarczy wymienić technologię samogrupowania się cząstek, czy mechanizmy pamięci kształtu. Świat nauki przyjął podstawowe rozróżnienie materiałów na trzy grupy: kompozytowe (występujące w całości jedynie jako część składowa), katalityczne (wymagające do zainicjowania procesu samoistnej reparacji specjalnego katalizatora) oraz mikrokapsułki (swego rodzaju klej wypełniający powstałe w materiale pęknięcia). Na przestrzeni minionej dekady co rusz słychać o kolejnym "cudownym" tworzywie, jak choćby Automed - twardy, przezroczysty plastik naprawiający swoje pęknięcia, autorstwa badaczy z Uniwersytetu Illinois, czy ostatnio Scratch Shield - zapowiedziana na przyszły rok obudowa do Iphone'a stworzona ze specjalnego lakieru usuwającego powstałe na nim zarysowania, która jest owocem współpracy firmy Nissan i Uniwersytetu Tokijskiego.

Reklama

Niestety, wszystkie z dotychczasowych innowacji nie były w pełni autonomiczne, wymagając w swojej konstrukcji niezbędnego katalizatora. Okoliczność ta zdwaja koszty produkcji, tym samym będąc daleką od wyśnionych ideałów. Jak donosi renomowany magazyn "Materials Horizon" z września br. samonaprawa doczekała się rewolucji, a na imię jej - jak przystało na futurystycznego bohatera - Terminator.

Hiszpańscy naukowcy z ośrodka badawczego CIDETEC (Center for Electrochemical Technologies) w San Sebastian stworzyli pierwszy w historii samonaprawiający się polimer. Terminator nie potrzebuje katalizatora. Jest hybrydą poliuretanu i polimocznika. Jak zapewniają autorzy sensacyjnego odkrycia jego produkcja nie wymaga skomplikowanych procedur, ani wielkich nakładów finansowych. Na konferencji prasowej naukowcy oświadczyli z dumą: - Fakt, że hybrydy o zbliżonych właściwościach chemicznych oraz mechanicznych są szeroko stosowane oznacza, że wykreowany przez nas system można szybko i łatwo zaimplementować w rzeczywistych zastosowaniach przemysłowych. Z relacji twórców przedstawiających wyniki eksperymentów wynika, że rezultaty są naprawdę niezwykłe. Stworzony materiał po przecięciu na pół jest w stanie zregenerować się w 97 proc. zaledwie w czasie dwóch godzin.

Naukowcy sugerują, że w pierwszej kolejności ich polimer będzie zbawieniem dla pękających rur wykonanych z tworzyw sztucznych oraz opon samochodowych. Miejmy nadzieję, że dzięki Terminatorowi nigdy już nie złapiemy "gumy", mogąc swobodnie podróżować w swoich niezniszczalnych Batmobilach. Hiszpanie wciąż pracują nad udoskonaleniem wynalazku, więc na drodze do pełnego sukcesu pozostaje im życzyć - "szerokości"!

Michał Mądracki

Private Banking
Dowiedz się więcej na temat: naukowcy | Private Banking | polimer | nowe technologie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »