TP SA domaga się 14-15 proc.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska odrzuca zarzuty prezesa Telekomunikacji Polskiej, że regulator wyznaczył zbyt niską stopę zwrotu z inwestycji infrastrukturalnych. Jej zdaniem TP od lat już nie inwestuje w nowe rozwiązania służące poprawie infrastruktury.
W środowym wywiadzie prezes TP Maciej Witucki zapewnił, że kierowana przez niego spółka może wyłożyć miliardy euro na poprawę infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce, ale oczekuje gwarancji, że inwestycje te przyniosą jej 14-15 proc. zwrotu. Według niego, obecna stopa zwrotu na poziomie 10 proc. nie jest wystarczająca i dopóki nie zostanie zwiększona, to TP w dalszym ciągu będzie przeznaczać nadmiar gotówki np. na wykup własnych akcji.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wątpi jednak w deklaracje prezesa TP.
"To są niestety gruszki na wierzbie i kompletna nieprawda.
Po pierwsze, TP doskonale wie, że sieci dostępowe nowej generacji, sieci światłowodowe, nie są obecnie objęte regulacją. Czemu ich zatem nie buduje tylko stale mówi, że zbuduje?" - powiedziała Streżyńska.
"Po drugie: Jeżeli w przyszłości taka infrastruktura powstanie i zostanie objęta regulacją, to Prezes UKE nigdy nie wypowiadał się, jakim WACC obejmie tę infrastrukturę. WACC 10 proc. dotyczy obecnej, starej infrastruktury, bo od lat TP nie prowadzi żadnych istotnych nowych inwestycji" - dodała.
