Trudna walka ze wzrostem cen. Inflacja wciąż przekracza 50 proc.

Turcja wciąż mierzy się z wyjątkowo uporczywą i wysoką inflacją. Turecki Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące inflacji konsumenckiej (CPI) w sierpniu. Ta wciąż przekracza 50 proc. (51,97 proc.) licząc rok do roku. Dobrą wiadomością jest spadek (w lipcu turecka inflacja liczona rok do roku sięgała 61,78 proc.).

"Inflacja konsumencka CPI wyniosła w sierpniu 51,97 proc. rok do roku, a w skali miesiąca (sierpień-lipiec) 2,47 proc. - poinformował Turecki Urząd Statystyczny. Inflacja istotnie spada, choć daleko jej do akceptowalnego poziomu.

W skali roku najbardziej wzrosły koszty edukacji i mieszkania (obie kategorie powyżej 100 proc.). Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały rok do roku o ponad 44 proc., a alkohole i papierosy o ponad 60 proc.

Najmniej licząc rok do roku podrożał transport oraz odzież (obie kategorie po roku są droższe o niespełna 30 proc.).

Reklama

W skali miesiąca żywność potaniała o 1 proc., jednak reszta towarów i usług wciąż drożeje w ujęciu miesięcznym, co świadczy o uporczywości tureckiej inflacji.

Wykres. Inflacja w Turcji (w proc.)

"W sierpniu w Turcji roczna dynamika inflacji konsumenckiej CPI runęła z 61,8 do 52 proc. r/r. To drugi miesiąc jej ostrego hamowania" - komentuje Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl."Tak gwałtowna dezinflacja wynika przede wszystkim z potężnych efektów bazy" - tłumaczy.

"W kolejnych miesiącach presja cenowa będzie nadal wygasać, ale w znacznie łagodniejszym tempie" - przewiduje Bartosz Sawicki.

Zdaniem analityka Cinkciarz.pl, pojawiają się kolejne symptomy świadczące o tym, że restrykcyjna polityka pieniężna zaczyna przynosić pożądany efekt, a gospodarka wychodzi ze stanu chronicznego przegrzania.

Turcja przykładem fatalnej w skutkach polityki pieniężnej


Przypomnijmy: Turcja jest krajem, w którym inflacja daje się szczególnie we znaki w ostatnich latach. W 2022 roku odczyty CPI w Turcji przekroczyły 80 proc. w skali roku. Walka z inflacją rozpoczęła się na dobre w ubiegłym roku, jednak po kilkumiesięcznych sukcesach, Turcja powróciła na ścieżkę wzrostu cen towarów i usług.

W maju ubiegłego roku inflacja w Turcji ponownie osiągnęła niepokojący poziom ponad 75 proc. w skali rocznej. Bezpośrednim powodem mogła być likwidacja dopłat do rachunków za gaz, jednak warto pamiętać, że inflacyjne problemy Turcji wzięły się przede wszystkim z niezrozumiałej polityki pieniężnej (niski koszt pieniądza w połączeniu z rosnącymi cenami) i rozdęciem wydatków, które miały zagwarantować utrzymanie się przy władzy prezydentowi Erdoganowi.

Gdy Recep Erdogan zagwarantował sobie reelekcję wiosną 2023 r., zmienił front i pozwolił na bardziej restrykcyjną politykę pieniężną. Stopy procentowe poszybowały z 8,5 proc. do 50 proc. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Turcja | inflacja | wzrost cen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »