UE będzie rozmawiać o Oplu

Komisja Europejska zaprosiła kierownictwo amerykańskiego producenta samochodów General Motors i ministrów gospodarki państw UE na rozmowy o przyszłości europejskich zakładów Opla. Mają się odbyć w poniedziałek w Brukseli.

Komisja Europejska zaprosiła kierownictwo amerykańskiego producenta samochodów General Motors i ministrów gospodarki państw UE na rozmowy o przyszłości europejskich zakładów Opla. Mają się odbyć w poniedziałek w Brukseli.

Rzecznik unijnego komisarza ds. przemysłu Guentera Verheugena zapewnił we wtorek, że "GM będzie obecne", by porozmawiać o swoich planach na rynku europejskim. Chodzi o niemieckiego Opla i brytyjskiego Vauxhalla. Celem spotkania jest "omówienie sytuacji GM w Europie" i "skoordynowanie działań" - powiedział rzecznik. W rozmowach będą uczestniczyć m.in. komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes i komisarz ds. zatrudnienia Vladimir Szpidla. Komisja Europejska zorganizowała już wcześniej dwa spotkania koordynacyjne w tej sprawie: w marcu i w maju.

Reklama

Państwa unijne najbardziej zainteresowane losem GM w Europie zapowiedziały wówczas wzajemną koordynację i wymianę informacji. Szef GM Europe Nick Reilly nie wykluczył we wtorek, że jego firma będzie zmuszona zlikwidować nawet 10 tys. miejsc pracy w Europie w ramach planu restrukturyzacyjnego, a być może nawet zamknąć jakąś fabrykę.

Powiedział, że GM jest gotowa przeznaczyć pewną ilość własnych funduszy na plan restrukturyzacyjny, ale liczy także na wsparcie finansowe rządów państw unijnych. Niemiecki dziennik "Rheinische Post" napisał tymczasem w środowym wydaniu, że Verheugen podkreślił, iż "Komisja jest zdecydowanie przeciwna jakimkolwiek subwencjom".

"Potrzebujemy europejskiego rozwiązania opartego na kryteriach czysto ekonomicznych" - powiedział. Na początku listopada General Motors ogłosił, że nie sprzeda swoich większościowych udziałów w Oplu kanadyjsko-austriackiemu producentowi części samochodowych Magna i rosyjskiemu bankowi państwowemu Sbierbank, o co zabiegały Niemcy. Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła wówczas, że GM będzie musiał ponieść zasadnicze koszty restrukturyzacji Opla. W zakładach Opla w Niemczech pracuje 25 tys. osób. Firma ta ma także fabryki w Belgii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Polsce, na Węgrzech i w Austrii.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Komisja Europejska | General Motors
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »