UE gotowa do uruchomienia klauzuli zezwalającej na stymulację fiskalną

Unia Europejska jest gotowa, aby uruchomić klauzulę, która pozwoliłaby na zawieszenie limitów zobowiązań budżetowych, ze względu na kryzysową sytuację w gospodarce wobec epidemii koronawirusa - powiedział w piątek wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis.

 "Jesteśmy gotowi wprowadzić klauzulę, aktywującą możliwość większego wsparcia ze strony polityki fiskalnej państw. Ta klauzula zawiesiłaby zalecane reguły fiskalne" - powiedział Dombrovskis na konferencji prasowej.  

Wiceszef KE dodał, że klauzula zawsze może zostać uruchomiona w przypadku poważnego pogorszenia koniunktury gospodarczej.   Wcześniej w piątek rząd kanclerz Angeli Merkel podał, że zastosuje wszelkie dostępne środki, aby pomóc niemieckim firmom w poradzeniu sobie z pogłębiającym się wpływem epidemii koronawirusa na gospodarkę i obiecał szerszy program stymulacyjny, jeśli będzie to konieczne.  

Dochodowość 10-letnich niemieckich bundów rośnie o 15 pb do: -0,59 proc.   Euro/dolar idzie w dół o 0,48 proc. do 1,1116.

Komisja Europejska przedstawiła w piątek propozycje złagodzenia unijnych zasad dotyczących pomocy publicznej i reguł budżetowych w obawie o negatywny wpływ epidemii koronawirusa na unijną gospodarkę.  

Reklama


Przewodnicząca KE ogłosiła m.in. unijną inicjatywę inwestycyjną o wartości 37 mld euro w ramach pakietu środków, mających złagodzić wpływ epidemii na unijną gospodarkę. Zapowiedziała też zapewnienie państwom członkowskim elastyczności w zakresie deficytów budżetowych i pomocy publicznej. - Jestem przekonana, że Unia Europejska jest w stanie wytrzymać ten szok - podkreśliła, dodając, że Unia Europejska jako całość musi być "zdeterminowana, skoordynowana i zjednoczona". Powiedziała też, że UE zagwarantuje pożyczki w wysokości 8 mld euro 100 tys. firm na łagodzenie wpływu kryzysu. Von der Leyen poinformował również, że Francja i Niemcy zdecydowały o ograniczeniu restrykcji w eksporcie sprzętu medycznego.

Co ze stopami?

W razie zaostrzenia warunków finansowych lub zagrożeń dla realizacji celu inflacyjnego, EBC bierze pod uwagę obniżenie stóp procentowych - napisał w piątek w oświadczeniu główny ekonomista EBC Philip Lane. Dodał, że powiększające się spready na rynku obligacji także mogą skłonić EBC do działania.  

- Powinno być jasne, że chociaż stopa depozytowa została utrzymana wczoraj na obecnym poziomie -0,5 proc., Rada Prezesów zachowuje opcję przyszłych obniżek stopy procentowej, jeżeli będzie uzasadniać to zaostrzenie warunków finansowych lub zagrożenie naszego średnioterminowego celu inflacyjnego - podał Lane.  

- Nie będziemy tolerować żadnego ryzyka dla płynnej transmisji naszej polityki pieniężnej we wszystkich obszarach strefy euro pod naszą jurysdykcją. Jesteśmy gotowi zrobić więcej i w razie potrzeby dostosować wszystkie nasze instrumenty, aby zapewnić, że powiększające się spready na rynku długu, które widzimy w odpowiedzi na przyspieszenie rozprzestrzeniania się koronawirusa nie wpłyną na transmisję polityki monetarnej - dodał.  

Lane podkreślił, że bazowym scenariuszem EBC pozostaje przewidywanie, że szok związany z epidemią koronawirusa będzie tymczasowy.  

W czwartek Rada Prezesów EBC pozostawiła w czwartek bez zmian podstawowe stopy procentowe. W komunikacie podano, że stopy procentowe pozostaną na obecnych lub niższych poziomach do czasu zbliżenia się inflacji w okolice celu. W komunikacie ogłoszono nowy program długoterminowych operacji refinansujących (LTRO) i zwiększenie zakupów aktywów netto w ramach programu QE o 120 mld euro do końca roku. Kolejne posiedzenie EBC odbędzie się 30 kwietnia.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: UE | Komisja Europejska | EBC | pakiet stabilizacyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »