Ukraina potrzebuje planu transformacji gospodarki
Przynajmniej 600 mld dolarów kosztować będzie odbudowa i transformacja Ukrainy. 92 mld dolarów to straty ukraińskiej infrastruktury. Nie wiadomo o ile kwoty te się zwiększą zanim wojna się skończy.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
Obecnie najważniejsza jest pomoc humanitarna i wojskowa dla Ukrainy, jednak równie istotne jest to, by powstała strategia jej odbudowy po zakończeniu wojny oraz transformacji jej gospodarki.
- Straty w ukraińskiej infrastrukturze szacowane są na 92 mld dolarów. Ukraina straciła 291 mostów a 20 dworców przestało funkcjonować. Zniszczone są także porty. - powiedział Vasyl Shurakov, ukraiński wiceminister infrastruktury podczas 33. edycji konferencji Europa Karpat.
W Krasiczynie, na Podkarpaciu, spotkali się przedstawiciele rządów, parlamentarzyści, samorządowcy, naukowcy z Polski, Ukrainy, Słowacji, Czech, Litwy, Węgier, Rumunii, Mołdawii, a także Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych Ameryki.
- Chcemy rozmawiać o przyszłości, o tym jak pomóc Ukrainie w odbudowie, transformacji, która ma dopomóc w przyjęciu Ukrainy do Unii Europejskiej. Na odbudowę i transformację gospodarki ukraińskiej potrzebnych będzie co najmniej 600 mld dolarów, tak już teraz się o tym mówi. To są ogromne pieniądze - tłumaczył Jerzy Kwieciński, wiceprezes banku Pekao SA i jeden z założycieli fundacji Narodowe Forum Odbudowy Ukrainy, która istnieje od 2013 r. Jest to organizacja pozarządowa, której członkami są Ukraińcy i Polacy, a w działania fundacji zaangażowane jest także Atlantic Council (USA). Jerzy Kwieciński przyznał, że dopiero po Majdanie, a potem od 2017 roku władze ukraińskie zaczęły być zainteresowane budowaniem społeczeństwa obywatelskiego, wzmocnieniem struktur państwowych. - Proces transformacji trzeba będzie wesprzeć, sami Ukraińcy przyznają, że nadal mają problemy strukturalne, instytucjonalne związane z korupcja czy zarządzaniem państwem. Chcemy wesprzeć Ukrainę w stworzenie planu transformacji - dodał Kwieciński.
- Ukraina opracowuje strategię transformacji. Ma to być zmiana prowadząca do demokracji. W przygotowanie takiego planu zaangażowanych jest wiele organizacji pozarządowych, w tym kościołów. To jest projekt społeczny, a nie polityczny - relacjonował Mykhaylo Khariy, także zaangażowany w działania tej fundacji. Przypomniał, że Ukraina jest w coraz poważniejszej finansowej sytuacji, jednak jego zdaniem trud i bohaterstwo, które reprezentują na wojnie wojsko i społeczeństwo są dowodem na możliwość i potrzebę zmiany państwa w przyszłości.
- Ludzie w Ukrainie zwykle pesymistycznie oceniają władze, jednak, gdy niedawno, już w czasie wojny, zapytaliśmy Ukraińców o ich stosunek do władzy, to 97 proc. uznało, że ich kraj zmierza we właściwym kierunku. Tak ocenili prezydenturę Wołodymira Żeleńskiego. Tyle samo uważa, że Ukraina wygra te wojnę - relacjonował Chris Holzen, starszy doradca ds. Europy Środkowo-Wschodniej w Międzynarodowym Instytucie Republikańskim (USA). Instytut zajmuje się problematyką decentralizacji i budowania społeczeństwa obywatelskiego. Instytut zapytał Ukraińców, które państwa najbardziej pomaga obecnie ich krajowi: 67 proc. wskazało na Polskę, 54 proc. na USA i 1 proc. na Niemców - to było zanim zastąpiły pozytywne zmiany w rządzie niemieckim. - Wyniki tego badania pokazują, że już teraz następuje zmiana w społeczeństwie ukraińskim, w jego postrzeganiu państwa - dodał Chris Holzen.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Pomoc finansowa wymagać będzie zaangażowania wielu krajów, międzynarodowych struktur i organizacji. Ważne, by Ukraina skorzystała przy tym z doświadczeń innych krajów (w tym Polski). Istotne jest również to, by odbudowę gospodarki zaangażowane były kraje, które teraz ofiarują pomoc humanitarną. Powiedział o tym poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) oraz z Komisji Spraw Zagranicznych. Uważa, że do odbudowy gospodarki ukraińskiej powinny zostać wykorzystane zamrożone pieniądze rosyjskie: - To jest ponad 300 mld dolarów, powinny zostać skonfiskowane. Drugim zasobem są zamrożone pieniądze oligarchów rosyjskich, choć wykorzystanie ich może być trudniejsze. Chcielibyśmy by udział w odbudowie był proporcjonalny w pomoc humanitarną Ukrainy. Ważne jest by wykorzystać polskie spółki skarbu państwa, polskie banki do procesu odbudowy. Warto by spółki białoruskie były zastąpione polskim- uważa Mularczyk, który wymienił także kilka działań, które mogą usprawnić współpracę z Ukrainą: - Powinny być rozbudowane przejścia polsko- graniczne, wprowadzone wspólne odprawy polsko-ukraińskie, terminale towarowe powinny być rozbudowane. - jego zdaniem potrzebne jest również międzynarodowe wsparcie infrastruktury technologicznej i umiejętności informatycznej Ukraińców.
- Ukraina jest w jednym z najtrudniejszych etapów naszej historii. Przechodzimy przez bolesny proces, ale wierzę, że wzmacnia on transformację społeczną. Ważna jest transformacja gospodarcza, ale jej początkiem musi być zmiana sposobu myślenia - Mychajło Panoczko, biskup ukraińskiego Kościoła Ewangelickiego zwrócił uwagę na traumę, którą przeżywają uchodźcy wewnętrzni i zewnętrzni na Ukrainie. - Bez transformacji społecznej trudno będzie o realizację odbudowy gospodarczej.
***