Ułaskawienie nie oznacza uwolnienia

Wiele osób poruszyła historia dwóch mężczyzn, którzy zamordowali swego prześladowcę, opowiedziana w realistyczny sposób w filmie Krzysztofa Krauzego "Dług". Śledzą też oni zapewne losy składanych przez nich do prezydenta próśb o ułaskawienie. Większość z tych osób intuicyjnie wyobraża sobie, czym powinno być prawo łaski, choć tak naprawdę niewiele zdaje sobie sprawę z istoty prawnej tej instytucji, myląc ją najczęściej z amnestią lub abolicją.

Wiele osób poruszyła historia dwóch mężczyzn, którzy zamordowali swego prześladowcę, opowiedziana w realistyczny sposób w filmie Krzysztofa Krauzego "Dług". Śledzą też oni zapewne losy składanych przez nich do prezydenta próśb o ułaskawienie. Większość z tych osób intuicyjnie wyobraża sobie, czym powinno być prawo łaski, choć tak naprawdę niewiele zdaje sobie sprawę z istoty prawnej tej instytucji, myląc ją najczęściej z amnestią lub abolicją.

Prawo łaski w znaczeniu ogólnym kojarzy się z aktem wspaniałomyślności, miłosierdzia, z przejawem dobrodziejstwa jakiejś osoby czy organu władzy na rzecz innej osoby bądź osób. Często mylone jest też z pojęciem amnestii i abolicji. Są to bowiem wszystko instytucje prawne zawierające w sobie pewien element "łaski", choć z faktycznym ułaskawieniem nie mają wiele wspólnego. Amnestia bowiem jest aktem ustawowym o charakterze generalnym, skierowanym do szerokiej grupy osób, przewidującym złagodzenie lub darowanie kar za popełnione przestępstwa w określonych kategoriach spraw, które to sprawy wyodrębnione zostały w oparciu o kryterium typów przestępstw, kategorii sprawców, kryterium rodzaju i wysokości kar lub też w oparciu o te kryteria stosowane łącznie. Abolicja zaś oznacza określone w ustawie darowanie pewnych przestępstw (a nie kar), określonych przez wskazanie ich typów lub zagrożeń karnych oraz daty, przed którą zostały popełnione. Ułaskawienie natomiast jest aktem o charakterze indywidualnym, przysługującym głowie państwa, dotyczącym konkretnej, oznaczonej co do tożsamości osoby, celem złagodzenia skutków skazania i dostosowania kary do konkretnych warunków, w jakich znajduje się skazany i jego rodzina.

Zgodnie z zasadą trójpodziału władz

Podstawę prawną dla stosowania tej instytucji znajdujemy w art. 139 Konstytucji RP, który to przepis przyznaje Prezydentowi RP prawo stosowania łaski, z wyłączeniem osób skazanych przez Trybunał Stanu. To uprawnienie prezydenta należy do grupy jego prerogatyw (art. 144 ust. 3 pkt 18 konstytucji), a więc uprawnień niewymagających kontrasygnaty premiera. Prezydent jako przedstawiciel władzy wykonawczej wkracza tu w sferę zastrzeżoną do wyłącznej kompetencji władzy sądowniczej. Podjęta przez niego decyzja burzy oparte na obowiązujących podstawach prawnych orzeczenie sądu, mimo braku przesłanek do kwestionowania trafności zapadłego wyroku. Jednakże, pomimo tak daleko idącego wtargnięcia w zakres uprawnień władzy sądowniczej, prezydent, stosując albo odmawiając zastosowania prawa łaski, nie narusza zasady trójpodziału władz.

500 ułaskawień na rok

Według danych Prokuratury Krajowej w latach 1996-2000 skierowano do Prezydenta RP 5309 wniosków o ułaskawienie (z tego 3680 wniosków skierował prokurator generalny), z których to 3522 wnioski zo-stały przez głowę państwa uwzględnione. Największą liczbę ułaskawionych stanowili sprawcy kradzieży z włamaniem (668 osób), przestępstw przeciwko rodzinie (580 osób) oraz rozbojów (164 osoby). W tym okresie prezydent ułaskawił ponadto 18 skazanych za zabójstwa (na 59 skierowanych wniosków o ułaskawienie).

Z przedstawionych danych wynika, że prezydent ułaskawia średnio około 500 osób rocznie, Nie jest to dużo w odniesieniu do ogromnej liczby zapadających corocznie wyroków w sprawach karnych, co świadczy o tym, że każdy taki wniosek jest rozpatrywany bardzo wnikliwie. Prezydent nie kieruje się tutaj głosem opinii publicznej, co skutkowało już raz odrzuceniem wniosku o ułaskawienie bohaterów filmu "Dług". Czy ponownie ich prośba zostanie odrzucona? Zobaczymy, choć statystyka w tym zakresie nie wygląda dla skazanych optymistycznie.

Uzupełnieniem przepisu konstytucyjnego są przepisy kodeksu postępowania karnego (art. 560-568), których celem jest jedynie zapewnienie wykonywania prezydenckiego prawa łaski od strony proceduralnej. Co ważne, przepisy te nie obligują prezydenta do bezwzględnego stosowania się do nich, gdyż - choć jest to pogląd dyskusyjny - może on pominąć zupełnie przepisy k.p.k. w trakcie podejmowania przez siebie decyzji ułaskawieniowej.

Ułaskawienie to nie rehabilitacja

Lakoniczność przepisu konstytucyjnego spowodowała, że zakres stosowania przez prezydenta prawa łaski musiał ukształtować się w drodze praktyki i stanowiska doktryny prawa karnego.

Jedynym przewidzianym przez art. 139 Konstytucji RP ograniczeniem łaski jest wyłączenie z zakresu podmiotów, w stosunku do których może ona zostać zastosowana - osób skazanych przez Trybunał Stanu. Wynika to zapewne z charakteru przestępstw, jakich dopuścić się mogą osoby odpowiadające przed tym Trybunałem (naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem), jak też stanowiska zajmowanego przez osoby mogące przed nim odpowiadać (najważniejsze osoby w państwie, włączając w to prezydenta RP). W pozostałym zakresie należy opierać się na stanowisku doktryny.

Powszechnie przyjmuje się, że ułaskawienie obejmować może korektę prawomocnego orzeczenia sądu, wyłącznie w części dotyczącej kary. Oznacza to, że akt łaski nie powoduje tym samym uniewinnienia osoby skazanej prawomocnym wyrokiem sądu (temu służy rehabilitacja skazanego), a zatem wszystkie ustalenia sądu co do winy skazanego, pomimo ułaskawienia, pozostają wiążące, aż do zatarcia skazania.

Jakie decyzje podejmuje sąd

Jeżeli wniosek o ułaskawienie zostaje wysłany do sądu, który wydał wyrok w I instancji, może on po rozpatrzeniu go wydać jedną z czterech decyzji:

1) pozostawić prośbę bez rozpoznania, jeżeli została wniesiona przez osobę nieuprawnioną albo dotyczy orzeczenia Trybunału Stanu,
2) pozostawić prośbę bez dalszego biegu w razie braku podstaw do wydania opinii pozytywnej,
3) może pozostawić bez rozpoznania, jeżeli ponowna prośba o ułaskawienie została wniesiona przed upływem roku od negatywnego załatwienia poprzedniej prośby,
4) wydać opinię pozytywną, jeżeli w danej sprawie orzekał jedynie sąd I instancji, akta zostają przesłane prokuratorowi generalnemu celem przedstawienia ich prezydentowi wraz z wnioskiem o ułaskawienie. Jeżeli zaś orzekał ponadto sąd II instancji (w wyniku apelacji), potrzebna jest również jego opinia.

Postępowanie z urzędu wszczęte zostaje z inicjatywy prezydenta, który może zawsze ułaskawić skazanego bez zwracania się do sądów o opinię lub prokuratora generalnego, który może z urzędu wszcząć postępowanie ułaskawieniowe, a nawet może przedstawić prezydentowi akta sprawy z własnym wnioskiem bez zwracania się do sądów o opinię.

Prawo łaski ma zastosowanie przede wszystkim do orzeczeń sądowych w sprawach o przestępstwa. Kontrowersje budzi natomiast możliwość zastosowania tego prawa do orzeczeń sądowych w sprawach o wykroczenia oraz orzeczeń komisji dyscyplinarnych. Większość autorów (H. Pracki, J. Grajewski, S. Waltoś) opowiada się za możliwością ułaskawiania osób skazanych wyrokami sądów za wykroczenia, a zdecydowanie przeciw stosowaniu tego prawa wobec osób skazanych orzeczeniami komisji dyscyplinarnych. (J. Grajewski dopuszcza taką możliwość, gdy regulacje postępowania dyscyplinarnego nie przewidują możliwości odwołania się ukaranego do sądu).

Częściowe lub całkowite darowanie kary

Ułaskawienie może polegać na całkowitym lub częściowym darowaniu kary, złagodzeniu kary, jej zamianie na łagodniejszą, zawieszeniu wykonania orzeczonej lub pozostałej do odbycia kary oraz złagodzenia innych skutków skazania, np. darowaniu kosztów postępowania czy zatarciu skazania. Przyjmuje się ponadto, że prezydent, stosując prawo łaski, nie jest ograniczony przepisami kodeksu karnego, które określają granice kar oraz warunki stosowania zawieszania wykonania kary pozbawienia wolności czy przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary. Warto przy tym podkreślić, że ułaskawienie nie może objąć swoim zakresem wykonanych już części wyroku skazującego (odbytej kary pozbawienia wolności, uiszczonej grzywny itp.) ani też nie może objąć samego sposobu wykonania orzeczonej kary.

Prawo łaski nie obejmuje również cywilnoprawnych następstw skazania, a więc nie może wpływać na wysokość zasądzonego w ramach procesu karnego (a tym bardziej w ramach procesu cywilnego) odszkodowania na rzecz pokrzywdzonego przestępstwem. Z tego też powodu z zakresu prawa łaski wyłączone być muszą takie środki karne określone w kodeksie karnym jak nawiązka i obowiązek naprawienia szkody, gdyż oba te środki mają na celu naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem.

Na wniosek i z urzędu

Kodeks postępowania karnego przewiduje dwa rodzaje postępowania ułaskawieniowego: 1) na podstawie prośby o ułaskawienie (art. 560-566) i 2) z urzędu (art. 567).

Postępowanie na podstawie prośby o ułaskawienie zostaje wszczęte z chwilą złożenia prośby przez samego skazanego lub jedną z osób enumeratywnie wyliczonych w art. 560 par. 1 (osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych, tj. obrońca lub prokurator, krewny w linii prostej, przysposabiający lub przysposobiony, rodzeństwo, małżonek i osoba pozostająca we wspólnym pożyciu). Nie można jednakże złożyć takiego podania w imieniu skazanego, który zmarł. W przypadku bowiem śmierci skazanego postępowanie ułaskawieniowe winno zostać umorzone. Złożony wniosek może jednak zostać cofnięty przez osobę, która go wniosła (art. 560 par. 3).

Reklama

Autor jest doktorantem w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości

Konrad Buczkowski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | postępowanie | ułaskawienie | uwolnione | dług | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »