UOKiK i KAS skontrolowały zabawki. Wnioski są zatrważające

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) współpracuje z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) i Inspekcją Handlową (IH), które dbają o to, aby do konsumentów trafiały tylko bezpieczne produkty. Właśnie opublikowano wyniki kontroli zabawek.

Kontrolerzy sprawdzili 41 modeli zabawek, co stanowiło ponad 34,4 tys. sztuk. Tym razem testowano zabawki typu slime - tzw. gluty, będące lepkimi i ciągnącymi się substancjami, a także zabawki dźwiękowe (gitary, dzwoneczki, pianinka, piszczałki itp.) oraz pociskowe (pistolety na naboje piankowe, pistoleciki i kusze).

Gluty pełne boru

Najczęstszym odstępstwem w skontrolowanych produktach była nieprawidłowa dokumentacja, ale niestety pojawiło się także mnóstwo wad zagrażających zdrowiu naszych pociech. Ponad 80 proc. zbadanych "slime’ów" okazało się toksycznych. Zawierały one przekroczone bezpieczne ilości boru (substancji chemicznej odpowiedzialnej za lepkość - red.). W jednym modelu normy przekroczono aż sześciokrotnie. Nie jest to rzecz błaha, gdyż ponadnormatywna dawka tego związku chemicznego może wywołać nudności i wymioty, skurcze mięśni, pobudzenie, a w skrajnych przypadkach zaburzenia układu nerwowego.

Reklama

To nie wszystko. Okazało się, że wiele pistoletów oraz instrumentów muzycznych jest za głośne (a przypomnijmy, że dopuszczalny poziom hałasu to 110 decybeli). To oznacza, że niektóre zabawki były bardziej hałaśliwe niż motocykl bez tłumika (100 dB) osiągając natężenie dźwięków identyczne jak w przypadku piły łańcuchowej. 

Kontrola często ujawniała też, że sama konstrukcja niektórych gadżetów jest wadliwa (ostre krawędzie i małe elementy, które dziecko może połknąć). Często również zabawki nie są w sposób właściwy oznakowane.

Niełatwo trafić na zabawkę dobrej jakości

- Wyobraźnia dziecka jest nieograniczona, tak jak ich pomysły na zabawę. Dlatego przy wyborze prezentów - szczególnie dla najmłodszych - bądźmy ostrożni i wybierajmy zabawki, co do których jakości mamy pewność. Zależy nam, aby zabawki, które Mikołaj przyniesie maluchom, były bezpieczne, dlatego weryfikujemy je wspólnie ze Służbą Celno-Skarbową, jeszcze przed wprowadzeniem na polski rynek - powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W okresie od stycznia do listopada 2022 r. KAS skontrolowała 551 tys. sztuk zabawek, z czego ponad 523 tys., czyli około 94 proc., nie spełniało wymagań (w tym formalnych). To zmiana na niekorzyść w porównaniu z rokiem ubiegłym. W całym 2021 roku kontroli poddano ponad 1,42 mln sztuk zabawek, z których blisko 820 tys. nie spełniało wymagań. To około 57 proc.    

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | zabawki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »