UOKiK o nieprawidłowościach na rynku sieci wodociągowej
Obciążanie kontrahentów kosztami budowy części sieci wodociągowej czy naprawy wodomierza, a także uchylanie się od odpowiedzialności w przypadku wstrzymania dostaw wody - to niektóre nieprawidłowości firm wodociągowo-kanalizacyjnych, stwierdzone przez UOKiK.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował we wtorek, że prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel wydała od początku roku 23 decyzje ws. naruszenia przepisów przez przedsiębiorców działających na rynku usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Rozstrzygnięcia dotyczą m.in. gmin i przedsiębiorstw komunalnych z województw: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego oraz dolnośląskiego. Według UOKiK, najwięcej nieprawidłowości uciążliwych dla mieszkańców występuje w sektorze usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Spośród 23 decyzji, wydanych przez prezes Urzędu, 16 dotyczyło nadużywania pozycji dominującej, a 7 naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. "Obecnie trwają 34 kolejne postępowania oraz 40 wyjaśniających. Cieszy fakt, że przedsiębiorcy dobrowolnie zobowiązują się do zmiany kwestionowanych praktyk. W tym roku z takiej możliwości skorzystano w 15 przypadkach. Pozwoliło to na szybsze wyeliminowanie nieprawidłowości z rynku oraz uniknięcie kary finansowej przez przedsiębiorców" - podkreślił UOKiK.
Jak wyjaśnił Urząd, niedozwolone działania stosowała gmina Kostrzyn (woj. wielkopolskie). Bezpodstawnie nakładała na swoich kontrahentów koszty budowy części sieci wodociągowej, w tym robocizny i zakupu niezbędnych materiałów. Według UOKiK odbiorcy mają obowiązek sfinansowania jedynie budowy przyłącza oraz pomieszczenia przewidzianego do lokalizacji wodomierza głównego i urządzenia pomiarowego. "Gmina Kostrzyn dobrowolnie zobowiązała się do zmiany praktyki, dlatego prezes UOKiK nie nałożyła na nią kary pieniężnej" - podkreślono.
Niezgodnie z prawem postępował również Zakład Wodociągów i Kanalizacji z Wałcza (woj. zachodniopomorskie). Zakład uchylał się od odpowiedzialność w przypadku ograniczenia i wstrzymania dostaw wody i odbioru ścieków na przykład w sytuacji zanieczyszczenia wody. "Zgodnie z prawem przedsiębiorca odpowiada za sytuację powstałą z jego winy, dlatego uchylanie się od odpowiedzialności w każdej sytuacji jest niedozwolone" - zaznaczył UOKiK.
Urząd zakwestionował też postanowienia, stosowane przez zakład z Wałcza w umowach z konsumentami. Spółka obciążała kontrahentów kosztami napraw wodomierza głównego, m.in. w przypadku niezabezpieczenia go przed działaniem warunków atmosferycznych. Tymczasem - jak wyjaśnił UOKiK - zgodnie z przepisami koszt zakupu, zainstalowania oraz utrzymania wodomierza głównego ponosi przedsiębiorstwo kanalizacyjne. Ponadto w umowach zabrakło wymaganych informacji o sposobach i terminach rozpatrzenia reklamacji.
"Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Wałczu uniknął kary finansowej, ponieważ dobrowolnie zobowiązał się do zaprzestania praktyk ograniczających konkurencję oraz naruszających zbiorowe interesy konsumentów" - poinformował UOKiK.
Prezes UOKiK wydała też decyzję ws. Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Nysa" ze Zgorzelca (woj. dolnośląskie). Mieszkańcy, którzy chcieli przyłączyć swoje nieruchomości do sieci wodociągowo-kanalizacyjnej musieli ponieść opłaty m.in. za: wydanie warunków technicznych z tytułu przyłączenia, uzgodnienie projektu budowlanego sieci i przyłączy. Tymczasem przepisy nie przewidują pobierania opłat za te czynności. Urząd nałożył na przedsiębiorstwo karę w wysokości ok. 8 tys. zł. Decyzje UOKiK nie są ostateczne. Przysługuje od nich odwołanie do sądu.
