UOKiK. Ponad 900 tys. złotych kary za przekręty na pokazach handlowych

- Konsekwentnie eliminujemy patologie, do jakich dochodzi podczas pokazów handlowych, a których ofiarami często są seniorzy. Ukarani przedsiębiorcy - co szczególnie naganne - wykorzystywali obawy konsumentów o zdrowie albo manipulowali cenami tak, aby uczynić zakup niezbędnym lub atrakcyjnym. Wprowadzali także w błąd co do niemożności odstąpienia od umowy lub stosowali niedozwolone klauzule, które utrudniały rozwiązanie kontraktu - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Decyzje o nałożeniu kar dotyczą czterech przedsiębiorców oraz członka zarządu jednej z tych firm.

Na spółkę MAGFORTE  z siedzibą w Łękach nałożono karę w wysokości 433 570 zł, zaś na członka jej jednoosobowego zarządu karę w wysokości 250 tys. zł. W tym przypadku prezes UOKiK po raz pierwszy skorzystał z uprawnienia do nałożenia kary na menedżera odpowiedzialnego za doprowadzenie do naruszeń praw konsumentów. - Menedżer, który umyślnie dopuścił do nieuczciwych praktyk wobec konsumentów, powinien osobiście ponosić za to odpowiedzialność. Dlatego zdecydowałem o nałożeniu 250 tys. zł kary na jedynego członka zarządu spółki MAGFORTE. Zatwierdzał on treści ulotek z zaproszeniami na badania, szkolił handlowców i nadzorował sposób prowadzenia przez nich pokazów - wyjaśnia Chróstny.

Spółka MAGFORTE organizowała pokazy, na których sprzedawała urządzenia do magnetoterapii. Wprowadzała przy tym konsumentów w błąd co do głównego celu spotkania, zapraszając na "Scan układu krążenia", co sprawiało wrażenie informacji o niekomercyjnych badaniach medycznych. Drugie uchybienie dotyczyło wprowadzania konsumentów w błąd co do stanu ich zdrowia po to, aby namówić ich na zakup kosztownych urządzeń, które miały stanowić remedium na wszelkie dolegliwości. "Badania" były przeprowadzane z wykorzystaniem przyrządu, który nie jest wyrobem medycznym, zaś wyniki badań interpretowali handlowcy, a więc osoby bez wykształcenia medycznego.

Kolejny ukarany to przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Panaceum Zdrowia w Jeleniej Górze. Wysokość kary to 18 369 zł. Przedsiębiorca umawiał konsumentów na pokazy organizowane przez MAGFORTE. Zarzut postawiony przez Prezesa UOKiK dotyczył nieinformowania konsumentów o handlowym celu spotkań. Konsumentom, którzy zadzwonili na numer z ulotki, telemarketerzy sugerowali, że mają do czynienia z infolinią placówki medycznej i zapisywali się na badania. Podczas rozmów z "ogólnopolską rejestracją" konsumenci byli nawet informowani o przeciwskazaniach i zaleceniach co do diety przed badaniem, jednak nie informowali o handlowym celu spotkania.

Kary nałożono również na spółkę GERIAMEDICA w Warszawie -  138 444 zł za klauzule niedozwolone i 46 148 zł za brak współpracy z prezesem Urzędu. UOKiK otrzymał wiele skarg na spółkę, która na spotkaniach z konsumentami sprzedawała pakiety medyczne w cenie nawet 14,2 tys. zł. Nałożone kary dotyczyły niedozwolonych klauzul w umowach.

GERIAMEDICA zastrzegała sobie prawo do zmiany wykazu placówek, w których można korzystać z pakietu medycznego, przy czym konsumenci nie mogli w takiej sytuacji zrezygnować z jej usług bez ponoszenia kosztów. Tymczasem dla osób starszych przychodnia blisko domu lub z dobrym dojazdem mogła być jednym z powodów zakupu pakietu. Dodatkowo spółka automatycznie przedłużała umowy, jeśli konsument trzy miesiące wcześniej nie zadeklarował, że rezygnuje z pakietu. Trzecia klauzula niedozwolona zawierała wysokie kary umowne dla konsumentów, którzy chcieli rozwiązać kilkuletnią umowę przed terminem, nawet jeśli z góry zapłacili za cały okres jej trwania. Natomiast dla siebie spółka nie przewidywała żadnych kar w przypadku niewywiązywania się z umowy.

Kara w wysokości 30 tys. złotych została nałożona na kobietę prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą HOMEXPERT w Gorzowie Wielkopolskim, która organizowała pokazy w domach konsumentów, podczas których sprzedawała sprzęt AGD i urządzenia do masażu.  Pierwszy zarzut postawiony nieuczciwej sprzedawczyni dotyczył fikcyjnych promocji. Kobieta podawała klientom ceny z katalogu, po których nigdy nie prowadziła sprzedaży, a następnie oferowała obniżkę, aby uatrakcyjnić zakup. Ona sama nabywała oferowane konsumentom produkty wielokrotnie taniej. Przykładowo odkurzacz według ceny katalogowej kosztował 5,9 tys. zł, a w rzekomej "promocji" - 2,9 tys. zł, co stanowiło wysokie przebicie faktycznej ceny produktu. Druga nieuczciwa praktyka dotyczyła wprowadzanie konsumentów w błąd co do braku możliwości odstąpienia od umowy.

Źródło: UOKiK

Opr. d.p.