USA muszą zwiększyć wydatki - Krugman
USA muszą zwiększyć wydatki stymulujące gospodarkę, w przeciwnym wypadku grozi im wiele lat z wysokim bezrobociem - ocenił Paul Krugman, laureat nagrody Nobla z ekonomii.
Krugman napisał w "The New York Times", że pakiet stymulujący był za mały. "Pomógł, ale nie był wystarczająco duży" - stwierdził Krugman. Dodał, że jeśli USA nie zwiększą działań pobudzających wzrost gospodarczy, to możliwe, że minie cała dekada, zanim nastąpi powrót do czegoś w formie pełnego zatrudnienia. PKB USA wzrósł w III kw. 2009 r. o 3,5 proc. - poinformował w ub. tygodniu Departament Handlu USA. Krugman ocenił, że nawet gdy gospodarka nadal będzie się rozwijać w tempie 3,5 proc., to stopa bezrobocia może ostatecznie zacząć spadać. "Ale bardzo, bardzo powoli" - zastrzegł. Inny laureat nagrody Nobla,
Joseph E.Stiglitz, ocenił w sobotę, że recesja w USA nie jest gdzieś blisko końca, a 3,5-procentowy wzrost PKB w III kw. nie zostanie przeniesiony na 2010 r. Stopa bezrobocia w USA wyniosła we wrześniu 9,8 proc. Jest najwyższa od 26 lat
Sytuacja na rynkach akcji w najbliższym czasie będzie przypominała przeciąganie liny, ponieważ nie ma zgody co do stylu w jakim będzie przebiegało ożywienie - uważa Mohamed El-Erian prezes Pacific Investment Managment. "Inwestorzy stoją przed trudną decyzją co dalej robić ze swoimi pieniędzmi.
Rok 2010 będzie trudny
Sygnały płynące z gospodarki nie są jednoznaczne, stopy procentowe natomiast będą pozostawać na zbyt niskich poziomach by decydować się na trzymanie środków w gotówce" - powiedział El-Erian w wywiadzie dla telewizji CNBC. "Inwestorzy mogą czuć się zmuszeni do podejmowania ryzyka, z drugiej strony jednak, coraz powszechniejsze jest przekonanie, że rok 2010 będzie trudny. Na rynku może mieć miejsce swoiste "przeciąganie liny" pomiędzy różnymi wizjami ożywienia i dlatego możemy mieć do czynienia z dużą zmiennością" - dodał.
Zdaniem inwestora dynamika amerykańskiego PKB z trzeciego kwartału, kiedy to wzrosło ono o 3,5 proc., nie będzie możliwa do utrzymania w kolejnych kwartałach."Wzrost PKB w kolejnych kwartałach będzie raczej bliższy poziomowi 2 proc. i będzie to spowodowane niższymi wydatkami konsumentów, którzy będą się koncentrować raczej na regulowaniu własnego zadłużenia" - powiedział.Krytyczna dla przebiegu ożywienia jest sytuacja na rynku nieruchomości.
"Tak długo jak sytuacja na rynku nieruchomości nie ulegnie poprawie nie będziemy mieli do czynienia z równoważonym wzrostem. Oprocentowanie kredytów hipotecznych mogą wzrosnąć, gdy rząd zacznie wycofywać się z programów stymulujących rozwój rynku nieruchomości" - powiedział.