USA ostrzegają przed przesadnymi oszczędnościami
Wtorkowa decyzja Wielkiej Brytanii o drastycznych cięciach wydatków budżetowych wywołuje niepokój w USA. Waszyngton obawia się, że nadmierne zaciskanie pasa przez Europejczyków może zaszkodzić globalnej gospodarce, dławiąc rodzące się ożywienie gospodarcze.
Brytyjski pakiet oszczędnościowy jest kolejnym tego typu posunięciem w Europie, która zdaje się obierać nowy kurs w polityce gospodarczej - po tym, jak Grecja znalazła się na skraju bankructwa, zmuszając inne rządy na kontynencie, by skupiły się bardziej na walce z zadłużeniem, niż na stymulowaniu ożywienia gospodarczego. Podobne decyzje podjęły wcześniej Niemcy.
Stany Zjednoczone uważają takie podejście za jednostronne. Prezydent USA Barack Obama wystosował w ubiegły piątek pismo do przywódców grupy G-20 (najbardziej rozwiniętych państw świata) ostrzegając ich przed przesadnymi oszczędnościami.
Amerykanie obawiają się, że cięcia uderzą w ich eksport, zmniejszając popyt w Europie na dobra i usługi zza oceanu.
Europejczycy mają jednak inne zdanie. Uważają, że radykalne ograniczanie wydatków publicznych ustabilizuje rozchwianą strefę euro i całą Unię Europejską.
Z mocną obroną niemieckiego programu oszczędnościowego, wartego 65 mld euro, wystąpiła kanclerz Angela Merkel - w poniedziałkowej rozmowie telefonicznej z Barackiem Obamą.
- Obama ma swoje racje, ale są kraje, które nie mają komfortu wyboru, muszą szybko obcinać wydatki, by nie podzielić losu Grecji - tłumaczy Jonathan Loynes, główny ekonomista ds. europejskich z londyńskiej firmy Capital Economics.
- - - - -
Prezydent USA Barack Obama powiedział, że gospodarka USA nie rozwija się tak szybko, jak chciałaby jego administracja.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Białym Domu Obama podkreślił, że gospodarka Stanów Zjednoczonych nie rozwija się dostateczne szybko, a "miliony Amerykanów nadal poszukują pracy, lub dodatkowego zatrudnienia" i wiele osób pozostaje bezrobotnych.
Wcześniej minister finansów USA Timothy Geithner powiedział członkom Kongresu, że gospodarka kraju nadal przechodzi przez "bardzo trudny okres".
- Konsekwencje recesji spowodowanej kryzysem na rynku kredytów hipotecznych, który rozpoczął się w lecie 2007 roku będą trwałe - dodał Geithner, odnosząc się między innymi do utrzymującego się na wysokim poziomie bezrobocia.
Stany Zjednoczone wyszły z recesji pod koniec 2009 roku - przypomina AFP. Większość wskaźników ekonomicznych podanych do wiadomości publicznej na początku maja okazało się jednak mniej optymistycznych, niż przewidywano, co budzi niepokój o stabilność i trwałość ożywienia gospodarczego w USA - komentuje agencja.