Usługa powszechna z TP SA?
Nie było zaskoczenia: do konkursy na świadczenie tzw. usługi powszechnej zgłosiła się tylko Telekomunikacja Polska Jeśli wygra - a wszystko zapowiada, że to właśnie się stanie - będzie mała obowiązek doprowadzić telefon i internet do każdego zakątka kraju. Przedsięwzięcie kosztowne, lecz opłacalne. Gdyby inwestycja przyniosła straty wówczas TP SA sięgnie do funduszu usługi powszechnej, na który złożą się pozostali operatorzy.
"W dniu 30 listopada 2005 r. upłynął termin składania ofert w konkursie. Jedyną ofertę świadczenia usługi powszechnej na terenie całego kraju złożyła Telekomunikacja Polska - operator o największym udziale w rynku telefonii stacjonarnej. Obecnie komisja konkursowa rozpoczęła I etap sprawdzania oferty pod względem formalnym (m.in. kompletność oferty i jej zgodność ze specyfikacją warunków konkursu)" - czytamy w komunikacie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczt..
Usługa powszechna to zestaw podstawowych usług telekomunikacyjnych, które muszą być zapewnione na terenie całej Polski, z zachowaniem określonej jakości i ceny. Jest to m.in.: udostępnienie połączeń krajowych i międzynarodowych, zapewnienie połączenia z internetem, prowadzenie biura numerów i świadczenie udogodnień dla osób niepełnosprawnych.
Warunki korzystania z tych usług będą musiały być tak skonstruowane, by abonent nie musiał korzystać z usług dodatkowych, które nie są niezbędne do świadczenia usługi powszechnej.
Podmiot lub podmioty wybrane w konkursie nie mogą klientowi odmówić świadczenia usługi powszechnej z powodów np. ekonomicznych czy też braku sieci telekomunikacyjnej w danym regionie.
Świadczenie usługi powszechnej, w przypadku gdy będzie nierentowne, będzie refundowane. W tym celu został powołany tzw. fundusz usługi powszechnej, do którego środki będą wpłacały pozostałe firmy telekomunikacyjne w wysokości nie przekraczającej 1 proc. ich rocznych przychodów.
