Ustawa antylichwiarska. Koniec z nadużyciami instytucji pożyczkowych
We wtorek do Sejmu trafił rządowy projekt tzw. ustawy antylichwiarskiej, która ma na celu "zlikwidowanie patologii udzielania pożyczek o charakterze lichwiarskim na gruncie prawa karnego i cywilnego". Propozycja przepisów zakłada m.in. wprowadzenie maksymalnej wysokości kosztów pozaodsetkowych, czyli marż, prowizji czy dodatkowych opłat nakładanych w związku z zaciągnięciem pożyczki.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Rynek niebankowych kredytów konsumenckich w Polsce rośnie. Według danych Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych sektor instytucji pożyczkowych osiągnął w 2019 r. około 5,09 mld zł przychodu. Z danych Biura Informacji Kredytowej (przytoczonych w uzasadnieniu do projektu ustawy antylichwiarskiej) wynika z kolei, że tylko w pierwszym półroczu 2021 r. liczba nowo udzielonych pożyczek przez firmy współpracujące z BIK, wyniosła 1 342,6 tys. sztuk i była wyższa o 36,4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Nowo udzielone pożyczki w okresie styczeń-czerwiec 2021 r. opiewały łącznie na 3,165 mld zł. To kwota o 38 proc. większa w porównaniu z pierwszym półroczem 2020 r.
Wzrostowi rynku towarzyszą jednak liczne nieprawidłowości, których dopuszczają się firmy pożyczkowe. Ma na to wskazywać charakter i liczba skarg kierowanych przez konsumentów do Rzecznika Finansowego oraz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wskazano w uzasadnieniu do projektu.
Eksperci Biura Rzecznika Finansowego dostrzegli, że niektórzy pożyczkodawcy konstruują warunki umowy w taki sposób, aby obciążyć klienta możliwe wysokimi pozaodsetkowymi kosztami pożyczki. Instytucje pożyczkowe specjalnie i sztucznie wydłużają też okres spłaty kredytu konsumenckiego, co wpływa na wzrost dodatkowych kosztów. Zaniedbania dotyczą również niedopełnienia obowiązków informacyjnych wobec pożyczkobiorców. Inny kłopot to nieproporcjonalnie wysokie opłaty i prowizje związane z usługą kredytową - wynika z raportu opracowanego przez Doradczy Komitet Naukowy przy Rzeczniku Finansowym. Część z tych problemów w założeniu ma rozwiązać ustawa antylichwiarska.
Projekt przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości przewiduje wprowadzenie definicji kosztów pozaodsetkowych, za które uznane zostaną marże, prowizje lub opłaty związane z przygotowaniem umowy pożyczki, udzieleniem pożyczki lub jej obsługą, opłaty związane z odroczeniem terminu spłaty pożyczki lub jej nieterminową spłatą oraz koszty usług dodatkowych. Chodzi na przykład o koszty ubezpieczeń, do których poniesienia przymusza się klientów, wskazując, że jest to warunek otrzymania pożyczki.
Wprowadzeniu definicji kosztów pozaodsetkowych towarzyszy ustanowienie ich maksymalnej wartości, która będzie wyliczana według ustawowego wzoru, przy czym koszty te w całym okresie spłaty pożyczki nie będą mogły być wyższe niż 25 proc. całkowitej kwoty pożyczki. Chodzi tu o umowy pożyczki pieniężnej zawierane z osobą fizyczną. W przypadku kredytu konsumenckiego pozaodsetkowe koszty w całym okresie kredytowym nie będą mogły przekraczać 45 proc. kwoty zobowiązania.
Nowe przepisy mają również zmniejszyć koszty niezależne od okresu kredytowania. Zgodnie z projektem ustawy zostaną one obniżone z 25 do 10 proc., natomiast koszty zależne zmniejszą się z 30 do 10 proc.
W przypadku "chwilówek" zawieranych z bankiem lub instytucją pożyczkową na okres do 30 dni, koszty pozaodsetkowe w żadnym wypadku nie będą mogły przekraczać 5 proc. wartości pożyczki.
Po stronie pożyczkodawcy pojawi się obowiązek udzielenia w sposób jednoznaczny i zrozumiały informacji o wysokości całkowitej kwoty, jaką pożyczkobiorca będzie musiał zapłacić w związku z zawarciem umowy.
Instytucje udzielające kredytów konsumenckich - zgodnie z projektem ustawy - zostaną zobowiązane do szczegółowej weryfikacji przedstawionych przez kredytobiorcę dokumentów np. dotyczących dochodów i wydatków. W praktyce oznacza to obowiązek sprawdzania zdolności kredytowej klienta. Proponowane przepisy dotyczą przy tym instytucji innych niż banki i kasy oszczędnościowo-kredytowe, które odrębnym regulacjom.
Nowe przepisy antylichwiarskie mają wprowadzić nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi. Komisja w przypadku stwierdzenia naruszeń będzie mogła np. nałożyć na podmiot udzielający pożyczek karę pieniężną w wysokości do 15 mln zł. Na firmy pożyczkowe zostaną nałożone obowiązki sprawozdawcze wobec KNF, w tym informowanie o liczbie udzielonych kredytów konsumenckich, liczbie klientów czy o opóźnieniach w spłacie.
Jednocześnie instytucja pożyczkowa będzie mogła prowadzić działalność wyłącznie w formie spółki akcyjnej (obecnie może to być także spółka z o.o.), zaś minimalny kapitał zakładowy takiej instytucji powinien wynosić 1 mln zł (obecnie to 200 tys. zł). Rozwiązania te mają ograniczyć ryzyko zakładania przez ten sam podmiot wielu instytucji pożyczkowych i obchodzenia przepisów ustawy oraz zapewnić, że działalność pożyczkową będą prowadzić jedynie instytucje odpowiednio do tego przygotowane.
Obecnie instytucje pożyczkowe nie podlegają nadzorowi KNF, co oznacza, że urząd nie ma narzędzi do weryfikacji ich działalności pod kątem zgodności z prawem. Problemem - wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy - jest również liczba osób tzw. nadaktywnych, czyli mających 10 i więcej zobowiązań.
To efekt akceptowania przez firmy pożyczkowe wniosków osób obsługujących jednocześnie wiele kredytów w bankach. Z przedstawionych danych wynika, że około 80 proc. klientów sektora pożyczkowego obsługuje jednocześnie kredyt bankowy. Finansowanie osób posiadających czynne kredyty przez instytucje pożyczkowe sprawia, że ryzyko z tym związane przenosi się na banki. Resort sprawiedliwości planuje, że wprowadzenie nadzoru KNF ukróci ryzykowne praktyki.
Dominika Pietrzyk